᯽Rozdział 8

5 2 0
                                    

Bleur Sunny westchnęła słysząc słowa Bonniego Parka, któremu asystował, próbując pomóc Jiho Fleur. O dziwo nie była jakoś szczególnie zła, w sumie sama też nie wiedziała dlaczego, możliwe, że zostało jej coś dosypane do jedzenia, że jest tak spokojna.

- Dobra, nie jestem zła. - Uprzedziła, widząc przerażone miny przyjaciół. - Wymyślimy kolejny plan po przerwie świątecznej i wtedy go zrealizujemy.

Przypomniała tym, że za około miesiąc rozpocznie się przerwa świąteczna. Nie wymagała ona potrzeby powrotu uczniów do domu, ale wciąż nie było wtedy lekcji ani innych dodatkowych zajęć jakiegokolwiek kalibru. Dla zwykłych uczniów, to czas w którym muszą raz czy dwa pobyć w swoich rodzinnych domach z rodziną, a tak to mają wolne od i tak małych ilości obowiązków w szkole.

- A co z tobą Brzowskiwinko? - Bleur spojrzała swoimi intensywnie piwnymi oczami na kolczykowatego, który myślał, że padnie na zawał.

- Nic, nic... - Powiedział wymijająco zmieniając zdanie na temat pochwalenia się wieściami o nowym znajomym. - Kupiłem sobie nowe kolczyki. - Uśmiechnął się, przez co reszta Uprzywilejowanych odpuściła mu, uznając, że pewnie o to chodziło.

Bo w końcu o co innego może chodzić Narze Peach, który już od przedszkola był zafascynowany wszelkimi sferami mody, że kiedyś nawet w tym czasie pobił się z Bonnim, którego gust wyraźnie skrytykował rudowłosy?

᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽

Czas szybko minął i zanim można było się obejrzeć, następnego dnia miała oficjalnie rozpocząć się przerwa zimowa. Brutalniejsze, bądź okrutniejsze przejawy znęcania się nad już teraz nie tak nowymi uczniami już były coraz słabsze, przez siłę wolnego czasu od szkoły, który nękał myśl każdego ucznia w akademii. Niestety, można było zauważyć jak uczniowie ze stypendium coraz bardziej się od siebie oddzielali, praktycznie ze sobą nie rozmawiając. Bardzo bolało to Nanę, z którą w miarę możliwości każdy jakoś się odzywał. Poprosiła więc pojedynczo każdego ze specjalnych uczniów o zostanie w szkole chociaż jeden dzień dłużej nie podając powodu, na co o dziwo się zgodzili, szczególnie Valley, który nie zamierzał nawet wracać do domu.

Tym samym Uprzywilejowani postanowili urządzić imprezę w szkolnej stołówce tego samego dnia. Reszta bogatych uczniów była tym dniem bardzo podekscytowana, nie mogła się doczekać i tym bardziej nie prześladowała nowych, jak tylko wiadomości o przyjęciu zawładnęły szkołą.

᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽᯽

W dzień planowanego wydarzenia każdy uczeń czuł narastającą ekscytację, włącznie z stypendystami. Nie mogli się doczekać, byli ciekawi każdego fragmentu dekoracji czy doboru alkoholi, które pewnie będą się tam lały litrami. Wcześnie rano Bleur Sunny wstawiła na relacje na jednym z social mediów jak jej służba idzie z wielkimi siatkami jedzenia i alkoholu, a następnie parę godzin później na tym samym portalu Nara Peach wstawił w tym samym miejscu jak jego służba ustawia stoliki, później została wstawiona relacja Bonnie Parka, na której było widać pracujących kucharzy w stołówkowej kuchni. Na koniec relacje wstawił Jiho Fleur, na której to służba rozwieszała dekoracje.

Cały przebieg przygotowania stołówki na relacjach Uprzywilejowanych był bacznie obserwowany przez uczniów akademi, a nawet przez niektórych nauczycieli. Gdy do wydarzenia została godzina, każdy uczeń zaczął się dokładnie szykować, próbując zaprezentować się jak najlepiej. Tuż przed imprezą, stypendyści spotkali się w jedynym z cichszych korytarzów akademika, ustalili parę rzeczy i poszli do stołówki. Uprzywilejowani natomiast, również się spotkali, ale w swojej kryjówce w piwnicy akademika, obiecali się dobrze zabawić bez planów i poszli na miejsce wydarzenia.

UprzywilejowaniWhere stories live. Discover now