17.

179 16 2
                                    

Yeonjun nie spodziewał się, że będzie musiał czekać przed sklepem z psem Soobina.
Myślał, że chłopak przywiąże gdzieś Winter na chwilkę i wejdą razem do sklepu.
Tak więc starszy skończył na ławce pod sklepem, wyglądając jak jakiś żul z kotem na kolanach i psem obok.

Soobin nie bardzo wiedział co kupić do jedzenia, więc chodził po sklepie i brał zupełnie losowe rzeczy.
Mógł przecież spytać się Yeonjuna na co ma ochotę, ale stwierdził, że skoro to on ma kupować to on wybiera co jedzą.
Tak więc skierował się do kasy, mając w koszyku jakiś sok, chrupki i przeróżne słodkości.

— Dłużej się nie dało kupować? — jęknął Yeon, widząc wyższego wychodzącego ze sklepu.

— Jak będziesz tak marudził, to nie zjesz z tego nic. Ciesz się, że zgodziłem się chociaż wydać swoje pieniądze na Ciebie.

Soobin już powoli zaczynał mieć dość tego spaceru, a tu jeszcze czekała go połowa dnia w towarzystwie czarnowłosego.
Yeonjun podał chłopakowi smycz z przyczepioną Winter i ruszyli dalej w stronę parku.

Cała droga spędzona była w ciszy, Soobin co jakiś czas spoglądał na przemian na Yeonjuna i KitKata, co oczywiście zostało zauważone przez starszego.
Winter grzecznie szła obok pomiędzy Soobinem a KitKatem, więc Soobin nie musiał się martwić, że psina narobi jakiegoś problemu.

Gorzej było, jak przez przypadek prawie obszczała kota Yeonjuna.
Dosłownie sekundę przed tragedią Yeonjun wziął kota w swoje ręce.
Soobin oczywiście zdążył przeprosić go już ze 100 razy, jak nie więcej.
Cała sytuacja jednak spowodowała, że chwilę potem zaczęli się z tego śmiać.

𝘤𝘢𝘵 & 𝘥𝘰𝘨 // 𝘺𝘦𝘰𝘯𝘣𝘪𝘯Where stories live. Discover now