𝘤𝘢𝘵 & 𝘥𝘰𝘨 // 𝘺𝘦𝘰𝘯𝘣𝘪𝘯

38.

Yeonjun siedział sam w domu i rozmyślał głęboko nad życiem.
Jutro miał spotkać się z możliwe, że przyszłą dziewczyną, chciał zrobić na niej dobre wrażenie.

Nigdy nie był na żadnej randce, więc to normalne, że się lekko stresował.
Poza tym nic nie wiedział o dziewczynie, ani nawet nie wiedział jak wygląda.
Można powiedzieć, że to randka w ciemno.

Z przemyśleń wyrwały go dwa głosy wchodzące do jego pokoju.

— Wstawaj Yeonjun i do łazienki marsz — Oznajmił Beomgyu, patrząc się na niego z uśmiechem.
Tuż za nim stał Taehyun, nic nie mówiąc.

— Po co do łazienki?

— Nie gadaj tylko idź.

Starszy niechętnie wstał i udał się do łazienki.
Tuż za nim szedł Beomgyu z tajemniczą siatką, oraz Taehyun.

Beomgyu kazał usiąść chłopakowi na krześle stojącym na samym środku pomieszczenia, więc tak też zrobił.

— Nasz hyung dziś farbuje włosy! — Krzyknął entuzjastycznie Beomgyu, kładąc siatkę na pralkę.

— Co? Jakie farbowanie? Głupki, ja mam jutro randkę.

— Randkę? Z kim? Soobinem? — Zapytał Taehyun.

— Nie, Soobin umówił mnie z jakąś Ryujin, więc chociaż idę ją poznać, kto wie, może będzie fajnie, muszę jakoś wyglądać, więc jak już chcesz mnie farbować, to tak, żebym wyglądał jak człowiek.

— Nie bój się kochany, będziesz wyglądać pięknie, Ryujin zakocha się w tobie na 100% — Powiedział Beomgyu.

Yeonjun oddał swoje włosy w ręce młodszego, nie wiedząc i jednocześnie martwiąc się jaki kolor będzie miał na głowie.