Zaraz po obudzeniu przed moimi oczami ujrzałam twadz Soyeon.
-Hej słońce, jak się czujesz?-Nie za dobrze..
-Co się dzieje?
-Wszystko mnie boli, a zwłaszcza głowa.
-Pójdę po Jake'a. - Wyszła z mojego pokoju. W pokoju pojawił się Yejoon.
-Mówiłem, że to nie koniec. - Zaczął zbliżać się do mojego łóżka z sztyletem.
-Pomocy!!- Krzyczałam kiedy facet był na tyle blisko, że mógł wbić mi go w serce. Niespodziewanie kiedy krzyknęłam mężczyznę odtrąciło i poleciał na drugi koniec pokoju uderzając mocno o ścianę.Wokół moich dłoni krążyła mgła koloru ciemnego różu.
-J...jak...Przecież powinnaś mieć moce niezniszczalnych, a nie podziemnych...
-C...co? -Miałam wstać z łóżka, ale do pokoju wpadła cała banda łącznie z Soyeon.
-Znowu Ty?
-To mogę go zabić? - Spytał Niki patrząc na mężczyznę.
-Droga wolna.
-Ja tu nie przyszłem do tego buca tylko do T.I. - Jake odwrócił się w moją stronę. Najpierw spojrzał na moją twarz. Potem dopiero na ręce. - Co do cholery?
-Co się dzieje? - Spytał Sunoo patrząc również na mnie. - O mamo...
-Jungwon? - Soyeon szturchnęła brata w ramię.
-Słucham? - Kątem oka dostrzegłam jak Jay, Riki oraz Hee wynoszą tego typa z pokoju.
-T.I... Ona ma moce podziemnych...
-Co?! - Odwrócił wzrok w moją stronę. - To nie możliwe... Przecież to ja ją ugryzłem nie żaden z podziemnych...
-Pokaż szyję. - Jake podszedł do mnie. Odgarnął włosy przyglądając się jej. - Jest ślad, ale to jest Jungwona. - Jeszcze chwilę się przyglądał. Po chwili jednak się odsunął.
-I co jest?
-Jest...
-Skąd do cholery?!
-To stary ślad. Najprawdopodobniej z przed roku.
-Miałaś już swój pierwszy raz?
-Mh...
-Kto to był?
-Mój chłopak.
-Skurwysyn był podziemnym! - Wrzasnął Jungwon.
-Nie mamy pewności, że to akurat on!
-Przespała się z nim tak?! Mógł ją w pewnym momencie ugryźć!
-To dlaczego nic nie poczułam jak Ty mnie ugryzłeś? - Spytałam poprawiając włosy.
-Mają to do siebie, że podczas ugryzienia ofiara nie odczuwa bólu, zostaje tylko ślad podobny do malinki.
-To czemu podczas gdy ją gryzłem nic nie odczułem?!
-Nie mam pojęcia... Rei tak samo się czuła, ale była zwykłym człowiekiem.
-Zapierdolcie mnie...Najprawdopodobniej nasza koleżanka jest mieszanką podziemnego i niezniszczalnego...
-Matko moja ukochana...
-Uszykujcie się i T.I tak samo. Będziemy mieli gości.
-Kogo?
-Naszych znajomych. - Wyszedł z pokoju. Ja zostałam tylko z Soyeon i Hoonem.
-O jakich znajomych mu chodzi? -Swój wzrok przeniosłam na Sunghoona.
CZYTASZ
𝐓𝐖𝐎 𝐅𝐀𝐂𝐄𝐒 ❝𝑌𝐴𝑁𝐺 𝐽𝑈𝑁𝐺𝑊𝑂𝑁❞
Fanfictionꔛ★ . ꜝꜞ ᳝ ࣪ Ależ gówno Boże stop, ja was przepraszam, za to, ale Sweather Weather jest bardziej przemyślane to jest gowni stop nie czytajcie tego ziomy START: 19.09.2022 KONIEC: ? #1- Jungwon 18.01.2023r. - 28.01.2023r. #1 - Jungwon 15.02.2023r...