Panienki lecą

425 19 8
                                    

-AAA!! - kobieta wydarła się po czym niewiele myśląc pociągnęła nogę przed siebie, zacząłem się śmiać - Wiktor! No czy cię pogięło?! Zawału dostanę! - była zdenerwowana a jednocześnie rozbawiona. Miała piękny uśmiech.

-Czareek - powiedzialem do chłopaka, który odrazu zrozumiał o co mi chodzi.

-3..2..1!! - zaczęliśmy chlapać Anię wodą

-Stop!!!! - krzyczała rozbawiona blondynka, po chwili przeżucilem ja przez bark, stanąłem na dwóch nogach

-Wiktor co ty-?!- wrzuciłem ja do wody. Kobieta odrazu się wynurzyła

-Boze święty nie mogę z tobą! - krzyknęła znowu rozbawiona - zero seksu przez miesiąc! - odrazu moja postawa się zmieniła

-Nie no to taki żarcik był przepraszam już nie będę - zacząłem gdy usłyszałem jej słowa - no kochanie nie złość się - pocałowałem ją w policzek. Zauważyłem że Czarek próboje powstrzymać śmiech

-A ty co? Ciebie też mam wrzucić? - spytałem

-Nie masz szans - chłopak zakpił że mnie

-Ta? To pa tera - chwyciłem chłopaka, podniosłem do góry i wrzuciłem na około metr, ja jeszcze taki stary nie jestem i mam siłę. Chłopak szybkim wznosem wynurzył się i otrzepal twarz i włosy

-Wracajac, skarbie moje kochane...- zwróciłem się do Ani, kobieta zaczęła się śmiać- no nie śmiej się, proszę cię cofnij ten wyrok sądu... - kobieta prawie popłakała się ze śmiechu tak samo jak chłopak

-A idzcie mi oboje! - powiedziałem

Siedzieliśmy w wodzie jeszcze 10minut, potem każdy poszedł się wykąpać, szybko cos zjeść i spać. Wstaliśmy o 10, zjedliśmy śniadanie i poszliśmy na plażę, zrobiliśmy sobie ,,matching" głównie ja z Anią, a Czarek prawie, ogólnie wszyscy mieli biała koszule, tyle że ja i Ania niebieski strój a Czarek biały :

 Wstaliśmy o 10, zjedliśmy śniadanie i poszliśmy na plażę, zrobiliśmy sobie ,,matching" głównie ja z Anią, a Czarek prawie, ogólnie wszyscy mieli biała koszule, tyle że ja i Ania niebieski strój a Czarek biały :

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

[Mniej więcej tak (wiadomo sylwetka Wiktora jest lekko inna ale nie ważne)]

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.


[Mniej więcej tak (wiadomo sylwetka Wiktora jest lekko inna ale nie ważne)]

**
Gdy weszliśmy na plażę złapałem Anię za rękę, przyciągnąłem do siebie i pocałowałem w policzek, kobieta uśmiechnęła się wesoło. Czarek patrzył na nas uśmiechnięty, jakby się cieszył z tego co widzi. Szedł zaraz obok mnie. Rozłożyliśmy się blisko wody. Wyjęliśmy ręczniki, picie, jedzenie, piłkę itd. Ania stwierdziła że czas się opalać a ja z Czarkiem poszliśmy do wody i rzucaliśmy piłką. Bardzo cieszyła mnie ta chwila, wreszcie byliśmy jak prawdziwa rodzina. Ale wiadomo, to co dobre szybko się kończy. Byliśmy w wodzie do klatek piersiowych, nagle poczułem ogromny ból na nodze. Jakis mały rekin mnie ugryzł, nie było tragedii ale zaczęła lać się krew do tego słona woda. Krzyknąłem z bólu, Czarek momentalnie podpłynął do mnie i zobaczył rekina, miał może metr, próbował się zbliżyć na co chłopak kopnął go w oko, to czuły punkt u rekinów. Zwierzę oddaliło się a chłopak wyciągnął mnie z wody i zawołał Anię by przynosiła jakieś opatrunki

-Cholera... - syknąłem z bólu

-Wytrzymaj - powiedział chłopak, Ania nie była świetna w bieganiu więc trochę jej zajęło same zebranie się z koca. Czarek niewiele myśląc ruszył sprintem do domku i dosłownie pół minuty później był spowrotem z apteczką
-Teraz zaboli - powiedział po czym polał mi rane spirytusem, a Ania wstrzyknęła mi adrenalinę. Założyli mi opatrunek i wprawdzie było po wszystkim ale kulalem i nie mogłem wchodzić do wody. Czarek pomógł mi przejść na koc i usiaść

-Dzieki

-Drobiazg - uśmiechnął się chłopak - że taki mały rekin ci to zrobił - spojrzał na ranę

-no* westchnąłem ciężko* przynajmniej mi nogi nie odgryzł - zaśmiałem się

-Ale śmieszne, normalnie padam ze śmiechu - powiedziała ironicznie Ania

-Tez cie kocham - odpowiedziałem kobiecie z uśmieszkiem na twarzy

**
Siedzieliśmy na plaży do 18, potem wyszliśmy na miasto, bylo oddalone o 2km. Wszędzie były kolorowe lampki, latawce, mnóstwo straganów i miejscowych sprzedawców którzy chcą ci wcisnąć jakiś produkt po ,,okazyjnej" cenie. Wyglądało to nawet ładnie, coś takiego

Świetnie się bawiliśmy jedząc naprawdę wszystko od mięsa do lodów, zwiedzaniem, targowaniem się pół po angielsku pół Polsku bo i tak nic nie rozumieli, robiąc zdjęcia, pijąc jakąś tutejszą lemoniadę czy kupowaniu ładnych rzeczy typu bransoletki it...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Świetnie się bawiliśmy jedząc naprawdę wszystko od mięsa do lodów, zwiedzaniem, targowaniem się pół po angielsku pół Polsku bo i tak nic nie rozumieli, robiąc zdjęcia, pijąc jakąś tutejszą lemoniadę czy kupowaniu ładnych rzeczy typu bransoletki itd za grosze które dla nich są majątkiem. Widziałem jak Czarek jest przeszczęśliwy a razem z nim Ania, widziałem też że cieszy się powodzeniem u dziewczyn i kobiet tutaj, co druga się do niego uśmiechała, dawała ogromne zniżki, próbowała zagadać, wsumie się nie dziwię patrząc na to co ubrał:

 Widziałem jak Czarek jest przeszczęśliwy a razem z nim Ania, widziałem też że cieszy się powodzeniem u dziewczyn i kobiet tutaj, co druga się do niego uśmiechała, dawała ogromne zniżki, próbowała zagadać, wsumie się nie dziwię patrząc na to co ub...

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Klata na widoku i panienki lecą. Mimo to chłopak nie szczególnie zwracał na nie uwagę, raczej cieszył się z tego że jest tu z nami. Wróciliśmy o 22 pełni fantów na które łącznie wydaliśmy może 50zl, w Polsce wydalibyśmy na nie spokojnie tysiąc. Uroki takich krajów. Każdy się wykąpał i poszliśmy do salonu poprzeglądać to co kupiliśmy i wyznaczyć co dla kogo. O 23 skończyliśmy i poszliśmy spać

_________
Siema siema misiaki😍
Sorki że dopiero teraz ale miałam ciężki weekend, miłej nocki💋

"To jest nasz syn" | Awi + CzarekWhere stories live. Discover now