ROZDZIAŁ 19

232 7 0
                                    

  Adrianna

Obudziłam się rano sama. Natan wspominał coś o pracy. Sięgnęłam po telefon.Miałam jednego SMS od numeru którego nie znałam

„Spotkaj się ze mną.Proszę. T.M."

Zrobiło mi się gorąco. Czy ja naprawdę wczoraj całowałem się z tym facetem ? Wspomnienia docierały do mnie jak szalone. Jego oczy, ręce, jego zapach. Przykryłam głowę poduszką i zadzwoniłam do Emily.

-Czyzbys podała komuś mój numer ? Spytałam na wstępie

Zaczęła chichotać.

-Napisał ?

-Tak. Chce się spotkać.

-A wiec....

-Emily jestem mężatką.

-Chcesz tego czy nie ?

Milczałam.

-Nie musisz nic mówić. Sama sobie odpowiedz. Do usłyszenia. Pa - i się rozłączyła.

Leżałam w łóżku rozmyślając co robić. Wzięłam kąpiel i pokręciłam końce włosów.Zostawiłam je rozpuszczone.Przejrzałam moja garderobę i zdecydowałam się na jeansy boyfriendy i krótki top odsłaniający brzuch. Do tego założyłam szpilki i oversaizowa marynarkę.

-O której i gdzie możemy się zobaczyć ? Napisałam

Odpowiedz przyszła w tej samej chwili

-Kiedy zechcesz. U mnie.

-Będę za pół godziny.

Peter zawiózł mnie na miejsce o nic nie pytając. Nawet jeśli było to dla niego dziwne to milczał.

Teo przywitał mnie w dresach i czarnym tshircie.

Usiedliśmy na tarasie a jego gosposia podała napoje i przekąski. Byłam zestresowana jadąc do niego ale to był chyba najlepszy pomysł. Wyjście na miasto groziło tym, że jutro nasze zdjęcia pojawią się w gazetach.

-Cieszę się , że jesteś

-O czym chciałeś rozmawiać Teo ?

-Chciałem Cię zobaczyć. Pozwól mi Cię poznać i otwórz się na poznanie mnie.

Skinęłam głową.

-Muszę Ci tez o czymś powiedzieć.Mateo Donetti to mój kuzyn. Donatella poprosiła Cię o projekt. Wiedziałem o tym. Męczyłem ja żeby pracowała z Tobą

-Ona nie chciała ?

-Chciała to ona Cię znalazła ale gdy mi o tym powiedziała nie pozwoliłem jej odpuścić ?

-Nie rozumiem. To jej dom tak ?

-Tak ale jesteśmy sąsiadami. Chciałem żebyś pojawiła się we Włoszech.

-I Ty tez tam byś był ? Zgadywałam

-Tak. To jedyne co zaplanowałem. Przyrzekam.

-Wierze Ci ale dlaczego ?

-Nie potrafię tego wyjaśnić. Od chwili tamtego spotkania byłaś w mojej głowie. Nie wiem jak to nazwac przyciąganie, przeznaczenie. Poprostu to poczułem. Wszystkie te lata nic nie zmieniły.

-Ale pozwoliłeś żebym wyszła za mąż.

-To nie tak. Prosiłem Twojego ojca o Twoja rękę.

-Co ?

-Wtedy po tym spotkaniu. Twój ojciec potrzebował sojuszu z moja rodzina. zaproponowałem nasz ślub. Mogłem wtedy zrobić wszystko żebyś była ze mną.

Jego ŻonaWhere stories live. Discover now