Rozdział 6

20 0 0
                                    

 W Etherii był piękny sobotni dzień. Tego dnia Catra uczyła się do testu z matematyki co utrudniał jej Melog, który biegał po pokoju i bawił się włóczką.

-Melog!- krzyknęła- Nie pomagasz

-Pomagam ci towarzystwem- powiedział z uśmiechem i wrócił do zabawy.

-Żałuję, że ci dałam tą włóczkę- popatrzyła na zadania z matmy.  Cyfry zaczęły się jej zlewać- Chyba pójdę po coś do pica.

Kiedy zeszła dna dół zobaczyła swoją mamę przy lustrze. Rodzice mieli dzisiaj rocznicę ślubu i wychodzili na kolację.

-Hej, kochanie. Jak wyglądam? - spytała Cyra. Miała na sobie czerwoną sukienkę, szpilki, włosy miała upięte w kok, co było trudnym wyzwaniem. Puszyste i nieokiełznane włosy odziedziczyła po matce.

-Wyglądasz pięknie mamo- powiedziała wyciągając sok z szafki.

-A może z tym kwiatem? Czy lepiej bez niego?

-Wyglądasz pięknie mamo- podeszła do niej i ja przytuliła- Tata, padnie gdy cię zobaczy.

-Mam nadzieję. Jesteśmy małżeństwem od 21 lat i jeszcze 3 lata spotyka się. Muszę wyglądać tak jak za dawnych lat.

-Tata będzie tobą zachwycony- uśmiechnęła się do niej

-Catra!!! Chodź tu na chwilę! Kod czerwony!

-Zaraz wrócę- szybko pobiegła do piekarni. Kod czerwony to ich sygnał na nagły wypadek. Często go używali gdy ona i Selena były małe. Kiedy weszła do piekarni przed lustrem stał jej ojciec w garniturze.

-Co się tato, stało?

-Zawiążesz mi krawat? -spytał nerwowo Felix- Selena się śmiała, że tego nie umiem.

-Nie martw się tato- podeszła do niego i zaczęła wiązać mu krawat- Bądź sobą a będzie dobrze- skończyła związać krawat-Teraz ix po mamę- Felix szybko poszedł po żonę- To się nazywa miłość

***

Felix wszedł do ich sypialni gdzie stała jego żona i chowała do torebki telefon. Zawsze w rocznice ich ślubu siedziała tam. Teraz patrzyła na zdjęcie, które przedstawiało kilka młodych osób. Cyra miała smutne spojrzenie. Mąż usiadł obok niej.

-Co się dzieje, kochanie?

-Minęło 11 lat od tamtej nocy. A czuję jakby to było wczoraj- mówiła smutno.

-Nie chcieli by byś się martwiła. Są szczęśliwy tam gdzie teraz sią- powiedział delikatnie.

-Te metafory zawsze mówiłeś dziewczyną gdy były małe. Selena się z nich śmiała- uśmiechnęła się na stare czasy.

-A Catra wzięła je na poważnie.- zaśmiał się- Dziś jesteśmy razem już 21 lat, mamy wie piękne i wspaniałe córki. To jest nasz dzień. Chodź, kolacja czeka- wyszedł z pokoju.

Cyra ostatni raz spojrzała na zdjęcie, na którym miała ona czerwoną opaskę we włosach. Wyszła z pokoju.

***

-Pamiętaj, że pan Archer przyjdzie odebrać tort w kształcie swojego męża- przypomniał Felix córce kiedy wraz z żoną wychodzili na kolację.

-Ale tato, mam dużo nauki. Mam jutro ważny test i muszę go zdać- narzekała dziewczyna- Selena nie może się tym zająć.

-Selena jest w trakcie lotu tutaj, z opóźnieniem. Ma jeszcze dla nas niespodziankę- powiedział mężczyzna- Musisz ty się tym zająć. Obiecujesz?

-Obiecuję-- powiedziała zrezygnowana

Shera i KocicaUnde poveștirile trăiesc. Descoperă acum