-okej rozumiem, nie bende się oto dopytywać jak bendziesz chciała to mi powiesz- nauczycielka przestała na mnie napierać- porzejdźmy do inych spraw, może być?- uśmiechneła sie domnie delikatnie końcikiem ust. Pokiwałam delikatnie głową na tak.

- Muśisz podać mi swój adres

-Konwaljowa 3/41

-okej- odparła nauczycielka wpisując to w dzienik elektroniczny.- to jest plan lekcji- wyciągneła w moją stronę ręke z kartką.

-dziękuje - odebrałam kartke od nauczycilki i  schowałam do torby.

Potem zadała jesze troche pytań w kwesti szkoły poczym powiedziała mi że moge już się zbierać. Odstawiłam kszesło na swoje miejsce, załóżyłam swoją czarną torebkę na ramie i odeszłam w stronę drzwi. Kiey chciałąm nacisnąć już klamkę od drzwi usłyszałam jesze jej głos. Ciarki przeszły po moim ciecle.

-Mogę ci zadać  ostatnie pytanie?- odwruciłam się w strone blondynki na jednej nodze. Skinełam twierdząco do niej głową- dlaczego w trzeciej klasie liceum się przeniosłaś? Nie zrozum mnie źle, ale to nie jest zbyt rowarzne żeby się przenośić się w ostatniej klasie- odparła nauczycielka przechylając lekko głowę.

-nie miałam innego wyboru, musiałam się przenieść- zmarszczyła na mnie swoje idealnie wyskubane brwi.

-jak kto nie miałaś wyboru? Zawsze jest jakiś wybur.

-w moim przypadku go nie miałam.

-dlaczego?- dopytywała się ciekawsko kobieta.Choć jest cholernie piekna i pociągająca to wkurwia mnie ta jej ciekawskośc i dopytywanie o wszystko.

-miało być tylko jedno pytanie- odparłam troche zdenerwoana, co najwidoczniej nauczycielka zauważła i nie spodobało jej się to do końca.

-spokojnie kochanie , po co te nerwy- odparła z uśmiechm

-bo niechem o tym mówić a pani cały czas napiera na to- coraz bardziej puszczały mi nerwy. Chuj to obchodzi tą kobiete. Zminiłam szołe to zmieniłam po co to do cholery drąrzyć.

-ponieważ intereuje mnie czemu to zrobiłaś.

- to niech się pani przestanie, to mój interes a nie pani- chryste co za kobieta.

-nie unoś się- odparła podnosząc głos.

Już nie dałam rady. Musiałam stąd jak najszybciej wyjść. Bo zaraz rozjebie tego babsztla i poćwiartuje na kawałki.

-dowi dzeńa -żuciłam szybko odwracając się.

-jeszcz nie sko...- nie uslyszałam reszty bo drzwi zatrzasneły się za mną z chukiem. 

Wybiegłam ze szkoły. Odpaliłam papierosa żeby się uspokojić. Po skończeniu wśiadłam na motor i odjechałam w pizdu jak najdalej  od tej baby. Przerarza mnie fakt że zobacze ja ponownie 1 września. Wogle co ona sobie omnie pomyślała, pierw rycze potem jestem dla niej opryskliwa, a jeszcze na dodatek patzrzyłam na jej cycki. Jezu chryste laska co ja odpierdalam. Powinam ją przeprośić? Może było by lepiej jagbym to zrobiła żeby nie było potem między nami jakiś spięć? Niewiem niechem o tym teraz myśleć, zastanowie się nadtym potem.

Dojchałam po chwili do mojego mieszkania. Zamknełam za sobą drzwi i osunełam się po nich. Musze się napić jakiś ziółek, bo eksploduje od tych nadmiaru emocji.

***************

sory za błędy 😅

Jej OsobaWhere stories live. Discover now