[Tom 1] #9#

111 14 1
                                    

05 Września 2023

Bowser wiedział jedno, jeżeli wczorajszy dzień był dziwny, to dziś definitywnie był gorszy. Dodatkowo czuł się bardzo nie swojo, gdy wszyscy patrzyli na niego z zainteresowanie, Peaches uśmiechała się głupio, a Czerwony idiota wyglądał jakby planował co najmniej kilka sposobów na jego uśmiercenie. Luigi, który siedział na jego kolanach i przytulał się z ukrytą twarzą w jego klacie wcale nie polepszało sytuacji, ale rozumiał, że potrzebował kogoś do uspokojenia się nim rozniesie zamek i zrobi komuś krzywdę. Co patrząc na to, że kopnął Mario tak dużą wiązką elektryczną, że cisnął nim o ścianę i gdyby nie junior i jego gruba łuskowata skóra, to mogło się skończyć źle. Na szczęście krzyki i hałas sprowadziły wszystkich do pokoju, w tym również Bowsera, do którego Zielony natychmiast podbiegł z płaczem i nie chciał puścić. Uspokojenie go zajęło nieco więcej czasu.


Teoretycznie obrady zakończyły się kilka minut temu, ale wszyscy nadal siedzieli i oczekiwali na wyjaśnienie jeszcze jednej małej sprawy.


- Na pewno nie chcesz usiąść obok Czerwonego? - Bowser mruknął bardziej do siebie niż do kogokolwiek innego, ale spojrzenie Czerwonego było brutalnie przeszywające. - Zmieniłem zdanie. - Uśmiechnął się chamsko i przygarnął Lu do siebie ramieniem.


- Ty...!


- Mario. Bowser.


Głos Peach natychmiast ich uspokoił. Spojrzeli na siebie wrogo, ale nic więcej nie powiedzieli.


- Dziękuję. - Uśmiechnęła się słodko. - Czy teraz możemy prosić o wyjaśnienie, skąd Luigi zyskał moce elektryczne?


- Doszło do małego wypadku, gdy był z Księciem Bowserem Jr. w Królewskich Ogrodach. - Kamek wyjaśnił pobieżnie podchodząc do Luigiego ze szklanką wody. - Wpadł w Kwiaty Mocy i wchłonął osiem różnych kwiatów, co spowodowało mutację. - Dotknął łapą ramienia Zielonego i jak tylko na niego spojrzał, podał szklankę. - Wypij to dziecino.


- Przez fakt, że wchłonął Power Up'y głównie lodowe i ogniste, to sprawiło naturalne wymieszanie dwóch przeciwnych mocy, co zaowocowało mutacją, której nie można usunąć. - Kammy poprawiła za duże okulary. - Mówiąc krótko, ma teraz moc elektryczną, a podajemy mu rozcieńczony wywar z One Up grzybów, żeby jego organizm sam w naturalny sposób przystosował moc i go przy okazji nie zabiły.


- Król Boo jest mi winien przysługę za pozostawienie tego małego parszywego kundla. - Bowser wypuścił dym z nozdrzy z kwaśną miną. - Zgodziłem się tylko dlatego, że Zielony go lubi ze wzajemnością.


- Czemu niby Król Boo? - DK spojrzał na nich podejrzliwie i zaraz oberwał laską od ojca po głowie. - Au! A to za co?!


- Za nie słuchanie na lekcjach o innych Władcach pozostałych krain!


- Ale ja przecież...!


- Król Boo posiada naturalne moce elektryczne, więc będzie idealnym nauczycielem dla Luigiego do opanowania nowej zdolności. - Peach wtrąciła. - Bowser zaś mógłby zająć się nauczaniem Mario panowania nad jego zdolnościami w ramach paktu pomiędzy naszymi Królestwami.

The Sound of SilenceOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz