~12.Bajki~

378 15 25
                                    

Po raz pierwszy , od naszego pojawienia się w akademii przekroczyliśmy z Adą jej mury . Ciągnięty przez Adę za rękę , przyglądałem się różowemu krajobrazowi . Zatrzymaliśmy się na pustej przestrzeni z dziwnymi bramami , furtkami , drzwiami prowadzącymi do różnych bajek.Nigdzie nie było śladów po Serdel. Ada popatrzyła na mnie i razem otworzyliśmy pierwsze bajkowe drzwi. Nasze oczy ujrzały piękny słoneczny dzień i królewnę „Śnieżkę" ? Nie wiedziałem dokładnie nic o żadnej bajce , zresztą skąd miałem wiedzieć jak nikt mi nie czytał bajek na dobranoc.
- Nie widziałaś może małej,kudłatej dziewczynki ?- zapytała kobietę z nadzieją w głosie.
- Nie. Ale za to widziałam kilkanaście wilkusów. - przyjrzała się wyciągniętemu przez nią, apetycznemu jabłku. - Może się poczęstujecie ?- wyciągnęła do nas błyszczące czerwone jabłko , na które miałem ochotę się już skusić.
- Ja bym tego nie jadła.I wam też nie radzę .- Ada zamknęła mi bajkowe drzwi przed nosem. Popatrzyłem na nią z urazą .- było zatrute. Nikt ci nie czytał na dobranoc ?- posmutniałem ,a dziewczyna ruszyła dalej.
Jednak moje oczy znowu ujrzały coś pysznego. Przepyszny domek z piernika aż się prosił bym go spróbował. Liznąłem więc piernika , a Ada z trudem mnie pociągnęła.
- O co ci chodzi ?- wyrzutnie ją zapytałem .
- Trzeba było zjeść większą kolację. - przewróciłem oczami na jej słowa.
- To była ciekawość badawcza! Ja nigdy nie jestem głodny. - ona nie zareagowała na moje słowa i ruszyła dalej przed siebie .
Nasze oczy ujrzały jakieś akwarium ? Stanąłem na rozkaz Ady na jakimś pniu. Gdy zobaczyłem nagle pojawiającą się dłoń nurka, wystraszyłem się ,a wraz ze mną moja przyjaciółka. Spadliśmy na różową trawę. Wylądowałem na Adzie plecami. Spojrzałem zakłopotany i zarumieniony na nią , a ta zaśmiała się i potrząsnęła mi włosami .
Kolejnym punktem okazała się dziura w ziemi, zakryta drewnianą klapą.
- pomóc ci ? - widząc jej bezradność , pomogłem jej rozsunąć klapę.
Ujrzeliśmy kolejną baśniową postać . Tym razem była to „Alicja z krainy czarów".
- Cześć! Nie widziałaś może małej, owłosionej dziewczynki ?- zawołała w głąb dołu Ada.
- Nie! A wy nie widzieliście białego królika ?Wbiegł tam przed chwilą -postać dotknęła lustra.- miał takie białe rękawiczki .
- uważaj na królową - Ada pokręciła głową i dała mi znać by zasunąć rów.
- jaką znowu królową ?-zapytałem w trakcie zasuwania.
- no , tę z Alicji w krainie czarów - znowu zaczęła się rozglądać za kolejną bajką .
- Alicja w Krainie Czarów,powieść z 1865 roku - moja druga osobowość przejęła nade mną w tej chwili kontrolę . Było mi głupio , a Ada spojrzała na mnie jak na jakieś dziwadło .
- serio ? Wiesz takie rzeczy? To po co pytasz ?! Chodź szybciej,bo nigdy nie znajdziemy Serdel- widać że już ją wkurzałem , czasem sam miałem siebie dość.
Stary rozsypujący się mur , był właśnie przed nami ,brunetka popatrzyła na mnie ,a ja przełknąłem ślinę. Razem go otworzyliśmy. Poczułem lekki strach , byliśmy chyba w krainie smoków ? Złapałem Adę za rękę. I prosiłem ją wzrokiem by jak najszybciej się z niej wycofać.
Nadeszła pora na kolejną „bajkę" w tej już nie było tak kolorowo. Weszliśmy , było strasznie zimno. Ryzyko było tu naprawdę wielkie. Ada od razu zaczęła przyglądać się jakiemuś oknu. Natomiast moje oczy ujrzały biedną , prawie zamarzniętą dziewczynkę , przykucnąłem przy niej.
- Nie zamarzniesz ?- było mi jej strasznie żal.
- Nie. Mam jeszcze kilka zapałek. - takim sposobem ocieplała sobie ręce , chciałem coś zrobić ale to by i tak nic nie zmieniło .
Ada po cichu zawołała mnie , a ja podeszłem do niej. W budynku przy drewnianym stole stała Serdel , która opowiadała coś stojącym obok niej wilkusom.
- mała zdrajczyni-mruknęła Ada. Ja też mogłem się w każdej chwili okazać zdrajcom. Nie znała o mnie prawdy.
Widząc że wilkusy mają zamiar wyjść z budynku , schowałem się za węglem. Gdy odeszli w dal , nie wiedziałem gdzie podziała się Ada.
- Ada ? - nigdzie jej nie widziałem, szybkim krokiem poszedłem jej szukać. Przecież musi być gdzieś niedaleko.
———————————————————————
Cześć!!🦋💫
Kolejny rozdział będzie należał do smutniejszych :(
Przepraszam was że wczoraj nie było rozdziału.
Muszę was też ostrzec że od 15-24 lutego może nie być rozdziałów. Mam próby na bierzmowanie i będę późno w domu. Mam nadzieję że wybaczycie mi to.
Oczywiście wynagrodzę wam to. Mam dość fajne pomysły !! 🤫🤭
Jeśli wy też macie jakieś pomysły , piszcie !!
Miłego dnia/wieczoru !!🫶❤️

Tajemniczy przyjaciel | Akademia Pana KleksaWhere stories live. Discover now