33. "Uwielbiałem tego małego gadatliwego człowieka"

37 6 3
                                    

Pov. Wooyoung

Siedziałem u siebie w domu. Był czwartek, a ja nie miałem co robić. Yeosang był u Jungho, Yeonjun był w kinie z Changbin'em, a Felix pojechał odwiedzić swoich dziadków. Był jeszcze San, ale San dzisiaj spędział czas z Hongjoong'iem.

San lubi robić coś z Hongjoong'iem. Dużo spędzają razem czasu.  Może jestem o to trochę zazdrosny. Tylko moja zazdrość to "też chcę z nim spędziać tyle czasu", a nie "nie chcę by się z nim więcej zadawał".

Czemu ja się w ogóle z tego tłuamczę?

Wracając jeszcze do tamtej dwójki nie rozumiem skąd oni mają tak dobrą relacje? San sam mówił, że ma mało wspólnego z Hongjoong'iem. Jak to w ogóle się stało, że oni się zaprzyjaźnili?

Może nie byłbym tak ciekaw tego gdyby San nie unikał tego pytania jak ognia. Raz się go zapytałem o to, a on zaczął się stresować i unikał odpowiedzi.

Jakby mi wtedy dał byle jaką wymówkę to bym uwierzył i w sumie zapomniał o całym temacie. Ale tak to jestem ciekaw o co chodzi.

Westchnąłem z nudów. Wziąłem telefon i zacząłem przeglądać social media. W sumie mi się tak nudziło, że zacząłem przeglądać konto Hongjoong'a na instragramie.

Na tych nowszych postach były zdjęcia ciuchów, które przerobił.

Ale na tych strayszch zdjęciach był ktoś. Przy okazji Hongjoong miał jakąś roczną przerwę od wrzucania czegoś.

W sumie znudziło mi się przeglądanie jego instragarma.

Nie za bardzo też zwróciłem uwagę na tą osobę. Tak wiem, że chyba się jakoś powinnienm zainteresować bo po coś przeglądałem jego konto, ale uwieżcie mi łatwo tracę zainteresowanie.

Znowu mi się nudziło. Miałem jeszcze pracę domową do zrobienia. Ale czy mi się chciało? Nie. Czy muszę ją zrobić? Tak.

Wstałem i zacząłem robić. Po 20 minutach już mi się nie chciało. I zacząłem się źle czuć.

Położyłem głowę na biurku.
- Mam dość - wyszeptałem.

Jak tak leżałem zrozumiałem, że gdy nic nie robie czuję się jeszcze gorzej. Wstałem i zacząłem sprzątać cały dom. Było trochę lepiej. Wciąż czułem ogromny ból, ale jednak było troszeczkę lepiej.

Jak zkończykem sprzątać to znowu zaczęło mi się nudzić.

Wróciłem do odrabiania lekcji.

Zaczynałem czuć sie lepiej.

Potem wyszedłem z domu i zacząłem chodzić sobie po okolicy.

Jak już mówiłem nudziło mi się nie miłosiernie.

Wróciłem po jakiś 20 minutach łażenia. Zrobiłem sobie tosty i poszedłem się umyć.

Była godzina 19. Zacząłem się czuć dziwnie. Coś mi w głowie podpowiadało by sprawdzić czy drzwi są napewno zamknięte.

Jak byłem dzieckiem to mnie dziadkowie straszyli, że jak nie będę pamiętał o zamykaniu drzwi to mnie pan porwie.

Trauma na całe życie. Pobiegłem na dół i sprawdziłem czy zamknąłem dobrze drzwi. Nie zamknąłem.

Czasami miecie paranoi na punkcie swojego bezpieczeństwa jest dobre.

Ogólnie uważam, że warto mieć rzeczy w domu, które zapewnią ci bezpieczeństwo. W najlepszym przypadku po prostu zmarnujesz pieniądze.

Zdecydowanie za często myślę o różnych rzeczach na raz. Zamknąłem drzwi i poszedłem do swojego pokoju oglądać jakiś film i iść spać.

Pov. San

Cały dzień po powrocie z szkoły spędziłem z Hongjoong'iem.

Teraz mnie mama przywoziła do domu. Wracała z pracy, a ja i Hongjoong byliśmy nie daleko budynku, w którym pracowała.

Hongjoong'a mama też odwiozła. Mieszkał niedaleko nas.

Ogólnie wszystko w tym mieście jest nie daleko siebie.

Wróciliśmy do domu mama poszła się umyć, a ja poszedłem do siebie do pokoju.

Rzuciłem się na łóżko i zacząłem sprawdzać wiadomości, które mi przyszły. Wooyoung mi wysłał miliard głosówek. Uśmiechnąłem się.

Uwielbiałem tego małego gadatliwego człowieka.
































Dzień dobry :3

Nie pytajcie czemu jesteśmy na nogach o godzinie 8 rano

Mamy nadzieję, że rozdział się wam spodobał

A teraz

Miłego dnia/wieczoru/nocy

Do następnego

~JulikSa

My last months| WooSanWhere stories live. Discover now