Jak się to obsługuje?!

266 19 5
                                    

Powoli się skradaliśmy na obiekt budowy. Zobaczyliśmy tonę rakiet.
- Dobra, jeżeli mamy się tam przedostać, musimy przebrać się ludzi którzy budują te rakiety.
- To nie będzie trudne.- rzekła Alen wzkazując na przebieralnie robotników. Vader musiał zamienić się w człowieka a ja nie. Wkradliśmy się do przebieralni i ukradliśmy kilka stroi. Dla mnie, dla Vadera, dla Sha Dow, dla Alen, dla April i dla Luxa. Ubraliśmy się i poszliśmy na budowę. Musieliśmy się dostać do pomieszczenia ze skończonymi rakietami. Nagle ktoś podszedł do Sha Dow.
- Donna! Jesteś wreszcie! Tak długo na ciebie czekaliśmy. Musisz iść pomóc nam w budowie.- facet pociągnął Sha Dow za ręke. Dziewczyna była bardzo zaskoczona.
- Ale ja nie jestem Donna! Ja jestem. Yyy... Sharlott! Tak! Sharlott! Jestem tu nowa.- kłamała Dow. Ale facet nie dawał za wygraną.
- Oj, ty zawsze byłaś dowcipna. Nie czas na wygłupy!- i dalej ciągnął za sobą Sha. Nagle przyszła jakaś dziewczyna. Była bardzo podobna do Palpatine.
- Jestem, Carl! Przepraszam że się spóźniłam.- powiedziała. Facet zaniemówił. Puścił córkę Imperatora i poszedł razem z tą Donną na plan budowy.
- No, no. Było blisko.- mrukneła Awert.
- Teraz musimy przedostać się do skończonych rakiet.- powiedziałam.- rozdzielamy się. Użyjemy tak zwanych komórek aby się skontaktować. Jak ktoś coś znajdzie, niech wyśle do nas SMS.
Rozeszliśmy się w różne kierunki. Przez najbliższe pół godziny nic się nie działo. Nagle dostałam wiadomość od April. Znalazłam! Acha! Rządze! Idź na plan numer 585. Popędziłam w stronę posterunku. Tam stali już Alen, April, Darht Vader, Lux i Sha Dow. Anakin próbował złamać szyfr do drzwi. Nie wspominałam że drzwi były na szyfr. A my tego szyfru nie znaliśmy. Zrobiłam zdjęcie nam w kostiumach robotników.
- Może 0067.- próbował odgadnąć szyfr mój mistrz.- Holera! A może 7738.- też nie podziałało.- mam! A może 2308!
Ten szyfr podziałał. Wbiegliśmy do magazynu. April otworzyła dach. Biegliśmy w kierunku rakiety gdy usłyszeliśmy krzyk i zauważyliśmy ża brakuje kogoś. Obejrzeliśmy się. Za nami stała Awert ale trzymali ją strażnicy.
- Lećcie beze mnie! Ratujcie się!- krzyczała.
- Nie ruszymy się bez ciebie!- krzyknełam.- Alen! Sha Dow! Uśpijmy ich!
Uśpiłyśmy strażników i uratowaliśmy Awert. Wsiedliśmy do statku ale był jeszcze jeden mały problem...
- Jak się tym steruje!?- krzyczał Lux który usiadł za sterami. Strażnicy zaczeli się zbiegać i do nas strzelać.
- IMPROWIZUJ!!!- krzyknełam uderzając na oślep w jakiś przycisk. Okazało się że trafiłam w dziesiątke! Wystartowaliśmy. Skoczyliśmy w nadprzestrzeń. Wracaliśmy do domu.

Został tylko epilog. A właśnie! Kto jest za tym aby umieścić April Awert w drugiej części Ostatniej Jedi? April będzie padawanem Alen Secury. Co wy na to?

Star Wars- Najlepsze wakacjeWhere stories live. Discover now