Sophie usiadła przy biurku i przy włączaniu laptopa, stwierdziła, że przerwa w pisaniu na miesięczne wakacje wśród górskich szczytów, wpłynęła na nią zdecydowanie pozytywnie i odprężająco. W końcu od dawna wiadomo, że po wysiłku umysłowym najlepiej odpoczywa się ruszając cztery litery na świeże powietrze i na odwrót. Kobieta z zadowoleniem zauważyła, że nawet nie pamięta dokładnie w którym momencie urywa się jej książka. Otworzyła Worda, przeczytała z lekkim niesmakiem ostatnie rozdziały i pełna pomysłów rozpoczęła stukanie w klawiaturę z prędkością maratończyka. Z prędkością maratończyka również wypiła trzy kubki kawy, robiąc przerwy wyłącznie na krzyknięcie, by mąż (tak, dobrze widzicie, już mąż!) przyniósł nową. Wena trzymała się jej wyjątkowo i postanowiła wykorzystać okazję.Twórczy amok przerwało dopiero pojawienie się niezapowiedzianych gości. Tylko czy na pewno? - Soph chwilę trwała w stanie zawieszenia, kiedy z przykrością stwierdziła, że jednak jej przyjaciółka faktycznie coś wspominała o powitaniu podróżników. Ech, co za przesada! Wyjedziesz na trzy dni do Ciechocinka i też okrzykną Cię obieżyświatem... No trudno, trzeba wyjść do ludzi. Dziewczyna wstała i zapisując efekty pracy poszła do salonu.
~*~
Nick delikatnie wstał z łóżka, uważając, by nie obudzić ukochanej. Cicho przemknął się do gabinetu, otworzył laptopa, który rzucił poświatę na jego opaloną twarz i zagłębił się w rozdziale ósmym książki, którą rozpoczął już dawno, a wciąż chodziła mu po głowie - "Lotnisko". Zaskoczony zauważył, że tytuł się zmienił na "Butterfly effect".
~~~~~
Dobry wieczór! Mam nadzieję, że się spodoba Wam kontynuacja i widzimy się już w następnym rozdziale, gdzie wracają główni bohaterowie
Aleksander Wielki xoxo
Ps. Efekt motyla - ciąg zdarzeń pokazujący, że wszystko ma znaczenie. W skrócie chodzi o to, że motyl, który usiądzie na kwiatku w USA w lipcu przez łańcuch może doprowadzić do styczniowego tsunami w Japonii :)
BINABASA MO ANG
Lotnisko✏
RandomAssey jest przyjaciółką Ed'a Sheerana. Przyjeżdża na lotnisko, żeby zabrać go do siebie. Jednak łatwo pomylić ze sobą dwie, wysokie osoby i do tego ubrane niemal identycznie. Co z tego, że jedną zna od kilku lat? Ed zostanie sam, a dziewczyna "porwi...