108

11K 711 51
                                    

- Co to jest? – zapytał cicho Calum z ustami przy mojej szyi. Siedzieliśmy w salonie z innymi, kiedy moja mama i Vi przygotowywały obiad, a ojczym zajmował się jakimiś papierami z pracy.

- Co?

- Czułem to już wczoraj, ale...

- Oh... chodzi Ci o mój nowy balsam do ciała? Chciałam go wypróbować. – spojrzałam na niego.

- Nie zmieniaj go – musnął moje usta. Uśmiechnęłam się.

- Weźcie idźcie do pokoju – mruknął Luke.

- Zazdrosny?

- Tak bardzo jak o Vi i Michaela – zakpił.

- Między nimi nic nie ma.

- No właśnie.

- To miało mnie urazić, blondi?

- I ty mi to mówisz, blondi?

- Jak stare małżeństwo – zaśmiał się Ashton. – Nie rób takiej miny Cal. Chyba, że Leen planuje zmianę chłopaka.

- Co ty na to Luke? – puściłam mu oczko na co ten prychnął z rozbawieniem.

- Nigdy w życiu – burknął brunet. Spojrzałam na niego. – I bez tekstu mi tu, że mnie o nic nie pytałaś.

- Uuuu CalPal jest zazdrosny! – zaśmiał się Mike, a ja zaraz za nim.

- Głupek z Ciebie CalPal – powiedziałam, po czym musnęłam jego szczękę. – Ale uroczy.

- Nie jestem uroczy – mruknął.

- Jesteś.

- Wcale, że nie.

- Jesteś, jesteś skarbie. Nie dyskutuj ze mną – spojrzał na mnie z politowaniem.

- Nie jestem pewna czy mrużysz oczy, czy tak masz bo jesteś Azjatą – chłopcy zaczęli się śmiać.

- Nienawidzę Cię.

- Tak, wiem – przytaknęłam. – Ja Ciebie też – uśmiechnęłam się.

I hate that I want you ✉ C.HWhere stories live. Discover now