5

1K 73 8
                                    

Wyszliśmy z budynku. Przed nim czekało czarne auto. D.O gestem wskazał na nie a Sehun otworzył drzwi przede mną.

-Dziękuję.- powiedziałam cicho gdy wchodziłam do auta.

-Cześć.- przywitał się Xumin który siedział w aucie.

-O, dzień dobry!- uśmiechnęłam się na jego widok, on odwzajemnił uśmiech.

-Tak bardzo chciał jechać.- zaśmiał się Suho. Siedział na miejscu pasażera. Gdy dosiedli się Sehun i D.O było z tyłu trochę ciasno przez co byłam dociśnięta do Xumina i Sehuna.

-Gdybym tylko odstawiła te wczorajsze ciastka.- zaśmiałam się żartobliwie.

-Wybacz. Ja powinienem tam siedzieć.- spojrzał na mnie przepraszająco Suho.

-Nie jest aż tak źle.- odwzajemniłam uśmiech.

-Przepraszam.. pewnie to przeze mnie.- szepnął Xumin.

-Przestań. Zaraz przecież wysiadamy.- przez ściśnięcie byłam naprawdę blisko niego, niemal słyszałam bicie jego serca.. chwila.. to moje.

-No tak.- zaśmiał się cicho.

-Czy tą sesję przełożymy na inny dzień.. właśnie dostałem sms'a z informacją, że zaproszono nas do programu?- znów odwrócił się do nas Suho.

-Um.. mnie nie musisz pytać o zdanie.- zaśmiałam się głucho.

-Zawsze warto zapytać.- nachylił się do mnie Sehun. Przytaknęłam.
Auto zatrzymało się pod dużym budynkiem za centrum miasta. Wszyscy wysiedli.

-Tu jadacie śniadania?- zapytałam.

-Tu mieszkamy.- D.O stanął obok mnie. Przez chwilę stałam w miejscu wpatrując się w ogromny, bogato wyglądający dom. Sehun chwycił mnie za rękę i pociągną do środka.

-Witaj w naszych "skromnych" progach.- Sehun gestem pokazał salon do którego weszliśmy, cały czas trzymał mnie za rękę. Powoli oprowadzał mnie po całym dormie. Mieli tam naprawdę ładnie aż przeszedł mnie dreszcz zazdrości.
Razem z Sehunem wróciliśmy do salonu gdzie wszyscy na kanapie zaczynali jeść.

-Zaraz nic dla was nie zostanie.- krzyknął Baekhyun.

-No właśnie.- zza rogu wyszedł Chanyeol. Spojrzał na nasze ręce które cały czas się trzymały. Szybko nas rozłączył, położył mi rękę na ramieniu i lekko pchnął w stronę stołu. Usiadłam obok Chena i D.O.

-W takim razie smacznego.- uśmiechnęłam się. Wszyscy odpowiedzieli równo jak w przedszkolu.
Szybko wszystko zniknęło ze stołu.
Suho zaczął mi opowiadać śmieszne wypadki chłopaków co nie za bardzo im się spodobało. Ja śmiałam się jak nigdy. Po chwili zaczęli rozmawiać po koreańsku. Oczywiście nic nie zrozumiałam.

-Powinnam się zbierać.- wstałam i spojrzałam na swój telefon.

-My w sumie też.- Suho zaczął gonić chłopaków do wyjścia. Wszyscy zaczęli się przepychać i ubierać.

-Rei.. może mogłabyś dziś ze mną wyjść do jakiejś restauracji?- szepnął i uśmiechnął się do mnie Sehun. Przez chwilę wpatrywałam się w jego brązowe oczy. COOO?! RANDKA?! TAK SZYBKO?! w mojej głowie szalała burza.

-Raczej tak.- po chwili się odezwałam bez żadnych uczuć w głosie.

-Przyjadę po Ciebie.- Sehun położył mi rękę na głowie. I ruszył do wyjścia. Ja poszłam za nim i wsiadłam do limuzyny razem z resztą.
Wychodzi na to że mam randkę. Pierwszą w moim życiu i to z gwiazdą kpopu. Jak to się stało?! Pomocy!

Fart || EXOWhere stories live. Discover now