twenty two

3.7K 282 55
                                    

two days later

angry banana: hej, soph

angry banana: przepraszam że się nie odzywałem

sophie: nic się nie stało, zły bananku :))) każdy ma te swoje gorsze dni w życiu

angry banana: naprawdę cieszę się, że mnie rozumiesz :)

Zmieniono nazwę użytkownika na ashton.

sophie: rozumiem, bo sama mam swoje humorki

sophie: czasami mam ochotę zabić kogoś za to że się do mnie uśmiechnie

ashton: mnie byś nie zabiła :)) mam najbardziej uroczy uśmiech na świecie

sophie: udowodnij to, irwin

ashton: *wysłano załącznik*

ashton: *wysłano załącznik*

¡Ay! Esta imagen no sigue nuestras pautas de contenido. Para continuar la publicación, intente quitarla o subir otra.

sophie: o nje

sophie: ty chcenx mnje zabix

ashton: wtf sophie

ashton: piszesz jak ci wszyscy pijani ludzie

sophie: ZA DUŻO SŁODKOŚCI KURWA

sophie: ALARM, OGŁASZAM ALARM!!!!

sophie: KURWA RZYGAM TĘCZĄ

ashton: sophie 😂

sophie: po prostu przestaję wierzyć w tą historię z walentynkami

ashton: ? :o

sophie: nie wierzę że nie znalazłeś walentynki w realu duh

sophie: to nierealne

sophie: mogłeś podejść do nieznajomej kobiety na ulicy i się spytać, jestem pewna w 100% że jej odpowiedź byłaby twierdząca

~•~•~•
hej, ludki

więc postanowiłam napisać Wam tutaj to samo, co napisałam pod let's get a cat

mam wszystkiego dość
szczególnie samej siebie
i to wszystko przez
słowa pewnych osób trzecich
w sumie nieważne

ważne jest to iż nie mam pojęcia czy do jutra się pozbieram i napiszę nowy rozdział

mam nadzieję że mi wybaczycie

kocham Was,
Wasz bananek xx

ʟᴇᴛ's ɢᴇᴛ ᴛʜᴇ ʀᴀʙʙɪᴛ // ᴀsʜᴛᴏɴ ɪʀᴡɪɴDonde viven las historias. Descúbrelo ahora