38

1.3K 112 19
                                    

 Dawon

-To o co chodzi? Co będę musiała robić? -westchnęłam, ale widząc minę Haneula, trochę się spięłam. Nie wiem, czego mogę się po nim spodziewać, dlatego denerwowałam się coraz bardziej.
-Ty, moja droga, będziesz miała wybór. Podobnie jak twój przyjaciel Jimin, ale ty będziesz miała trochę inne propozycje. -powiedział z uśmiechem, a ja zaczęłam się zastanawiać chociaż, że jeszcze nie wiedziałam, jakie dokładnie zadania będę miała do wybrania. 
-Będą dwa wybory? W sumie, to nie ważne, po prostu powiedz jakie. 
-No to pierwsza, będziesz występować jak twoi przyjaciele przed kamerami, jednak trochę inaczej, a druga, będziesz słodką tancerką, jednak prywatną. 
-Nie ma mowy, że będę występować przed jakimiś kamerami. Biorę drugą opcję. -powiedziałam, po czym podeszłam do drzwi. 
-Jesteś pewna? Nawet nie wiesz dokładnie, jak to będzie wyglądać. 
-Ta, dla mnie najważniejsze, że nie będę musiała być jakąś dziwką. -powiedziałam, po czym wyszłam z pomieszczenia i podeszłam do Hoseoka i Taehyunga, przy których stał Yijung. Poszedł z nami do naszego pokoju i zamknął za sobą drzwi. 
-I co będziesz musiała robić? Co wybrałaś? -zapytał Yijung.
-To ty wiedziałeś, że będę musiała coś wybierać? Dlaczego mi nie powiedziałeś?!
-Dobrze wiesz, że nie mogę nic wam mówić, ale i tak dowiedziałem się dopiero parę minut po tym, jak weszliście do Haneula. 
-No dobra. -przewróciłam oczami i usiadłam obok Taehyunga na łóżku. -Wybrałam drugą propozycję. Nie chcę być przez nikogo widziana i kręcona. -powiedziałam, wzruszając ramionami, a Yijung wciągnął gwałtownie powietrze i spojrzał na mnie, jak na nienormalną. Przez niego poczułam się niezręcznie i zaczęłam się trochę martwić. Czyżby mój wybór był zły? Nie takiej reakcji się spodziewałam.

   Jimin

Siedziałem w moim pokoju już kilka minut, czy godzin, sam nie wiem. W każdym razie, było tu ładnie, a łóżko było o wiele wygodniejsze, niż te Jungkooka. Jednak brakowało mi samego Jungkooka i czułem się źle, że będę miał teraz lepiej, niż on. Wolałbym, abym to ja miał gorzej, a on by był przeniesiony do jakiegoś wygodnego miejsca, w końcu on spędził tu więcej czasu. Postanowiłem się ruszyć i poszedłem do łazienki. Spojrzałem na moją twarz w lustrze i mogłem stwierdzić, że wyglądałem okropnie. Moje włosy były potargane i tłuste, a twarz miałem zaspaną chociaż, że z Jungkookiem przez większość czasu spaliśmy. Zauważyłem prysznic w rogu pomieszczenia, a obok wannę. Wróciłem do mojego wcześniejszego pokoju i otworzyłem szafę. Znajdował się w niej czarny garnitur, na którym wisiała przyklejona karteczka. Oderwałem ją ostrożnie i przyjrzałem się napisanym na niej znakom. Otworzyłem pierwszą szafkę, w której znajdowała się bielizna, tak jak pisało na notatce. Wziąłem bokserki i parę skarpetek, po czym pokierowałem się z powrotem do łazienki. Napuściłem wody do wanny, wlewając przy tym najróżniejsze płyny, aby powstała piana. Wykąpałem się dokładnie, po czym wziąłem ręcznik, który leżał w szafce pod zlewem. Wytarłem się dokładnie i nałożyłem na siebie bieliznę oraz skarpetki. Wysuszyłem włosy, a następnie ułożyłem je starannie. Wyszedłem z łazienki i wyrzuciłem moje stare ubrania do kosza. Normalnie bym tego nie zrobił, bo nie były w najgorszym stanie, ale tak nakazywała notatka, więc wolałem się tego posłuchać. Założyłem na siebie garnitur i ostatnie co mi pozostało, to czekanie. Po kilku minutach, może godzinie, do pomieszczenia weszła jakaś młoda dziewczyna z uśmiechem na twarzy. 
-Witaj, jestem Cho Hye Yeon. Mów mi Hyeyeon. -przedstawiła się, kładąc torbę, którą wcześniej miała w ręce, na łóżko. 
-Jestem Jimin, Park Jimin. -również się przedstawiłem, wstając z krzesła. 
-Znam twoje imię, Oppa. Nauczę cię robić makijaż, bo będziesz malować aktorów. -powiedziała, otwierając torebkę. 
-Nie trzeba, umiem robić makijaż. 
-Nie wątpię, ale nauczę cię bardziej dokładnie, żeby jak najmniej było go widać, a żeby osoba wyglądała jak najlepiej. 
-No dobrze, więc na czym będziemy robić ten makijaż? 
-Najpierw pomaluję ciebie, bo widzę, że nie zrobiłeś sobie makijażu. 
-Nie było kosmetyków w łazience, a poza tym,  nie wiedziałem, czy mogę. 
-Przecież możesz robić ze sobą co chcesz, to aktorzy będą kamerowani, a nie ty, Oppa. Jak nie ma kosmetyków w łazience, to pewnie zapomnieli przynieść, bo i tak będą musieli je dać tobie, abyś mógł malować aktorów. 
-No okej. -powiedziałem tylko, po czym usiadłem z powrotem na krześle. Hyeyeon podeszła do mnie, trzymając w ręce kosmetyczkę, którą wyciągnęła z torebki, po czym zaczęła robić mi makijaż. Zajęło jej to bardzo mało czasu, a efekt był naprawdę zadowalający. 
-Gdzie nauczyłaś się tak malować? 
-Od dłuższego czasu, maluję tutejszych aktorów, a malowałam dobrze o wiele wcześniej, przez moją mamę. Była kosmetyczką, ale zawsze chciała malować gwiazdy, jednak nie udało jej się, dlatego swoje marzenie przeniosła na mnie. Zgodziłam się na to, bo lubię robić makijaż. Wiem, że ci aktorzy z tutaj, to tak naprawdę nie są żadne gwiazdy, czy prawdziwi aktorzy, ale trzeba od czegoś zacząć i polepszyć swoje zdolności. Mam dopiero szesnaście lat, dlatego nie przyjęliby mnie do jakiejś prawdziwej pracy, gdzie miałabym malować kogoś ważnego. 
-Nie trać nadziei, może jakbyś się postarała, to w końcu by ci się udało. W końcu, teraz wszędzie przyjmują coraz to młodsze osoby. 
-Może masz rację, ale jak na razie, wolę tu polepszać swoje zdolności i znaleźć coś bardziej ambitnego, gdy skończę osiemnastkę. 
-A co robi teraz twoja mama? Wie, że tu pracujesz? 
-Nie. A może wie, nie mam pojęcia. Ona nie żyje. -powiedziała, z wyrazem twarzy, jakby zaraz miała się rozpłakać, więc z odruchu ją przytuliłem, co od razu odwzajemniła. 

-Przepraszam, nie powinienem pytać. -powiedziałem, po czym odsunąłem od siebie dziewczynę i wytarłem z jej policzek pojedyncze krople łez. 
-Nic się nie stało, skąd miałeś wiedzieć Oppa. Po prostu stało się to nagle i bardzo niedawno, dlatego tak na to reaguję. 
-Rozumiem..
-Może już chodźmy? Lepiej nie przydłużać, bo jeszcze Haneul zacznie nas pospieszać.. -powiedziała, po czym schowała kosmetyczkę do torebki i wyszła z pomieszczenia zgaszając światło. Podążyłem oczywiście za nią, zamykając za sobą drzwi. 

~~~~~~~~~~

Dobry wieczór :3 

Jutro będzie Halloween,
kto obchodzi to razem ze mną? ;3 
Możliwe, że to dziecinne, ale kto tam
się tym przejmuje.. :3 
Na samej górze macie zdjęcie naszej
nowej bohaterki ^^

Ciastek || Jikook (Jimin x Jungkook)Où les histoires vivent. Découvrez maintenant