Xx Rozdział 2 xX

100 4 1
                                    

Przyglądałem się Eliasowi który spał . Skończyliśmy dość późno oglądać filmy i tak jakoś został na noc . Alex wrócił do domu , jak to powiedział " nie chcę wam przeszkadzać " . Robi sobie bekę ale nie ma nawet pojęcia że to co mówi nie jest do końca samą nie prawdą . Jednak przyrzekłem sobie że nigdy póki nie będę miał pewności że Elias czuje to samo to nigdy mu nie powiem . Nie chcę zepsuć naszej przyjaźni . Nie przeżyłbym tego . Podobno każdy człowiek nie zabije się , nie chcę popełniać samobójstwa póki ma cel w życiu . Mój cel to Elias . Nie jako miłość . Jako moja bratnia dusza , przyjaciel . Najlepszy przyjaciel .

Po cichu wstałem z łóżka i podszedłem do szafy by wyjąć czyste ubrania za równo dla siebie jak i Eliasa . Nocował tu tyle razy że ma swoje miejsce w szafie gdzie jest kilka jego ubrań w których czasem chodzę . Wyjąłem jakieś rurki i bluzę i ruszyłem do łazienki kiedy zaczął dzwonić mój telefon . Nora . Spojrzałem na zegarek który wskazywał 10:44 . Spojrzałem jeszcze raz na ekran i po chwili przyjąłem połączenie :

- H-halo ?

- Issac ? Nie przeszkadzam ?

- Właśnie wstałem . Coś się stało ?

- Właściwie to tak .. Mam pewien problem .

- Jaki ? Jak mogę Ci pomóc ?

- Jakby to powiedzieć ... Pół nagi Alex biega mi po ogródku i wyznaje mi miłość .

- Alex ?! Co on tam robi ?

- Nie mam pojęcia .. Przyszedł przed chwilą i chyba nie jest do końca trzeźwy .. Na razie nie ma moich rodziców ale nie długo wrócą więc wiesz ...

- Rozumiem . Zaraz tam będziemy .

Dziewczyna SMS'em wysłała mi adres pod który mamy przyjechać . Podszedłem do łózka i szybko obudziłem Eliasa ..

- Co jest ?

- Musimy jechać do Nory

- Po co ??

- Po twojego brata .

- Alexa ?! A co on tam robi ?

- Wyznaje jej miłość ... Półnagi .. Pijany .

- To niech wyznaje , nic złego się nie dzieje ..

- Elias ...

- No już dobra . Idę !

Elias szybko wstał i przebrał się . Kilka minut później byliśmy już w aucie . Ruszyliśmy pod wskazany adres . Droga minęła szybko . To tylko kilka przecznic dalej . Gdy podjechaliśmy pod dom dziewczyny tak jak nam to opisywała w ogrodzie był Alex , w samych bokserkach z różą i krzyczał że się zakochał i takie tam . Dziewczyna stała w oknie i krzyczała by sobie poszedł i pogadają jak wytrzeźwieje ale chłopak upierał się że on jest trzeźwy . Gdy Nora zauważyła że już jesteśmy na jej twarzy można było zauważyć ulgę . Szybko wyszliśmy z samochodu i poszliśmy po Alexa . Złapaliśmy go i zapakowaliśmy do auta . Dziewczyna krzyknęła dziękując nam i nie czekając już na nic pojechaliśmy do mojego domu .

- Ty jesteś jakiś nie normalny czy co ? Co ty za cyrkonie odwalasz ?!

- Daj mi spokój !

- Jeszcze problemy masz ? Nie dojże Cię odbieramy to jeszcze problemy masz ? Boże Elias jakiego ty masz głupiego brata .

- Tak wiem . Do najmądrzejszych to on nie należy ..

- Odezwał się najinteligentniejszy co nie wie o najprostszej sprawie ...

- O co Ci chodzi ?

- Niby ja jestem głupi i w ogóle ale to ty nie widzisz że od kilku miesięcy twój najlepszy przyjaciel ma ochotę Cię wyruchać . Ale tak , to ja jestem głupi .

INVISIBLEWhere stories live. Discover now