Xx Rozdział 5 xX

78 3 2
                                    

Impreza trwała w najlepsze . Tańczyliśmy , piliśmy i śmialiśmy się do upadłego . Cała nasza trójka miała dziś dobry dzień i zapomniałem już o złym samopoczuciu z rana . W klubie było dużo homoseksualistów dzięki czemu Alex miał duży wybór do zaliczenia jednego z nich i wygrania zakładu . W pewnym momencie Elias poszedł po kolejne drinki zostawiając mnie i Alexa na parkiecie . Nie patrząc na niego dalej dobrze się bawiliśmy . Niespodziewanie Alex przysunął się znacznie bliżej do mnie . Ktoś kto obserwował nas mógł serio pomyśleć że jesteśmy homo i w ogóle wiecie o co mi chodzi .. Nim zdążyłem się powoli odsunąć chłopak przybliżył się jeszcze bardziej i pocałował mnie . Poczułem jego zarówno silne jak i delikatne usta . Nie wiedzieć czemu nie przerwałem tego . Jednak przerwał nam dźwięk upadającego szkła na podłogę . Oderwaliśmy się od siebie i spojrzeliśmy w stronę dochodzącego dźwięku . Naszym oczom ukazał się Elias który niósł , a raczej przed chwilą niósł alkohol . Teraz patrzał się na nas pustym wzrokiem jakbyśmy go zdradzili . Oboje . Nie wiedzieć czemu ogarnęło mnie cholerne poczucie winy . Nie . W sumie wiem dlaczego . Przecież go kocham , to dlatego . Nie powinienem całować się z Alexem , ale to on zaczął . Wiem że to nie argument ale tak było . Nie wiadomo ile Elias zobaczył ale sądząc po jego minie zobaczył już tylko końcówkę . Mogłem od razu to przerwać ale coś mówiło mi żeby tego nie robić . Spojrzałem na Alexa który spoglądał cały czas na brata . Kilka pobliskich osób przyglądała się całej tej sytuacji . Nim cokolwiek powiedziałem Elias odwrócił się i wyszedł z klubu . Wołanie go i proszenie by poczekał było bez sensu bo i tak wszystko zagłuszała by muzyka . Wyszedłem więc za nim z klubu . Alex powędrował zaraz za nami . Gdy byliśmy już na zewnątrz zacząłem wołać Eliasa . Ale on nie miał zamiaru ze mną rozmawiać . W ogóle nie ogarniałem tej sytuacji . Nie wiedziałem co o tym myśleć . Jego reakcja spowodowana była tym że również coś do mnie czuł czy że całowałem się z jego bratem ? Nie mam pojęcia . Elias jest nieprzewidywalny i nigdy nie wiadomo co zrobi lub powie . Uganianie się z nim nie miało sensu . Chłopak szedł szybkim krokiem i nie ustępował. Postanowiłem odpuścić i nie biec za nim . Niech ma czas by to wszystko przemyśleć . Wróciłem do Alexa który stał niedaleko i też jakby zastanawiał się co ma teraz zrobić .

- Możesz mi powiedzieć o co w tym chodzi ? Co mu się stało ?

- Nie mam pojęcia .

- Kurwa ! Alex ! Najpierw mnie całujesz . Potem Elias to widzi i odpierdala jakieś sceny zazdrości . Na moje oko tak to wygląda .

- Masz rację . Wyszło na to że Elias jest zazdrosny . A to oznacza że moje przypuszczenia się sprawdziły .

- Jakie przypuszczenia ?! Co ty pierdolisz ?!

- Issac bez urazy ale nie pocałowałbym sobie Ciebie bo mi się nie podobasz , po za tym nie gustuje w facetach ale jestem tolerancyjny i mi to nie przeszkadza . Pocałowałem Cię z premedytacją bo od jakiegoś czasu podejrzewam że podobasz się Eliasowi .

- CO ?

- Po tym jak zobaczył nas razem zrobiło mu się cholernie smutno , możliwe że jest wściekły . Ale to była zazdrość spowodowana tym że mój braciszek darzy Cię silnym uczuciem . On Cię kocha .

- O ja pierdole . Nie mogę w to uwierzyć .

- Ciebie też obserwowałem .

- I co żeś wywnioskował ?

- Również za nim szalejesz . I sprawę ułatwi mi jak zamiast teraz przez kilka minut zaprzeczać od razu się przyznasz ..

- Masz rację . Jednak jesteś inteligentniejszy niż przypuszczałem .

- Po prostu lubię przyglądać się i obserwować ludzi i ich reakcje na różne sytuacje . Nawet nie wiesz jak cholernie wkurza się Elias gdy w pobliżu ciebie jest Nora .

INVISIBLEWhere stories live. Discover now