* NASTĘPNY DZIEŃ :
Ta noc była wspaniała . Bałem się że to tylko sen ale gdy obudziłem się rano i ujrzałem śpiące ciało Issaca obok tak blisko mojego miałem pewność że to nie był sen . To było na prawdę . Leżałem przyglądając się chłopakowi . Powoli zaczął się przebudzać . Gdy otworzył oczy szeroko się uśmiechnął . Przywitałem go delikatnym pocałunkiem :
- Jak się spało ?
- Wspaniale , myślę że się ze mną zgodzisz .
- W tej sprawie absolutnie tak .
- Nie powiem , nieźle to sobie Alex wykombinował .
- Nie jest taki głupi jak myśleliśmy ..
- Ani głuchy - powiedział głos Alexa wchodząc do pokoju .
Spojrzał na naszą dwójkę i przez chwilę zastanawiał się zapewne nad tym nad czym myślę .
- Czy wy .. No wiecie . Przespaliście się ?
- Tak - powiedziałem pewnie .
- Tak !!
- Eee .. okej ?
- Znaczy , to świetnie że sobie wszystko wyjaśniliście . Po prostu założyłem się z Sonnym o 100 funtów że no wiecie , prześpicie się ze sobą .
- Nie masz o co się zakładać ? - zapytał Issac , lekko rozbawiony .
- Mam , ale wolałem założyć się o coś czego byłem pewny .
- Byłeś pewny że my ... ? - zapytałem
- Stary , byłeś tak napalony że to było więcej niż pewne ...
- Byłeś napalony ? Na mnie ? - zapytał rozbawiony Issac .
- Troszeczkę - odpowiedziałem
- Nie ma co się śmiać bo ty nie byłeś lepszy gdy dowiedziałeś się o uczuciach Eliasa .
- Bo to się nazywa miłość . Polecam to uczucie . Też mógłbyś się w końcu ogarnąć i poszukać sobie kogoś na stałe .
- Będę chciał to sobie kogoś znajdę .
- Jak tam wolisz ...
- Serio byłeś na mnie napalony ? - zapytał Issac
- Oczywiście że tak .
Uśmiechnąłem się i pocałowałem chłopaka . W tle usłyszałem tylko wzdychanie Alexa , poczułem to jak przewraca oczami i wychodzi z pokoju .
- Przynajmniej znaleźliśmy sposób by pozbyć się Alexa .
- Podoba mi się ten pomysł .
Z PERSPEKTYWY ALEXA :
Podczas gdy mój brat i przyjaciel nie chcę w sumie wiedzieć co robili w pokoju obok ja położyłem się zmęczony i zacząłem myśleć o tym co powiedział mi Issac . Ma rację . Powinienem sobie kogoś poszukać , na stałe . Myślałem nad tym od dawna . Dokładnie odkąd spotkałem Norę . Spodobała mi się . Nie mówiłem o tym nikomu ale na prawdę ją lubię . I wpadłem na genialny pomysł. Znaczy mi wydawał się genialny . Wbiłem do pokoju Eliasa z propozycją pomysłu :
- Impreza . U nas . Dzisiaj . Co wy na to ?
- Co Cię tak napadło ?
- Musimy korzystać z życia , no i możemy poświętować wasze szczęście i takie tam ..
- Kto będzie ?
- Wy zaproście Norę i Finna . Ja zadzwonię do Avy by zgarnęła Sonnego i przyszła z nim .
YOU ARE READING
INVISIBLE
Teen FictionOpowiadanie o postrzeganiu świata oczami chorych nastolatków . Opowieści o ich ciężkim życiu , ignorowaniu ich problemów przez ludzi . Opowieść o utracie celu życia , ciężkich przeżyciach , samobójstwie . Opowiadanie o nas . O nastolatkach . Ale...