Ubrałem szybko ciuchy i poszedłem do drzwi . Po otworzeniu ich zamarłem .
- Sami ?
- We własnej osobie .
- Co ty tu robisz ? Kiedy wróciłaś ?
- Wczoraj . Byłam u ciebie w domu ale twoja mama przekazała mi, że teraz mieszkasz tu .
- Wejdź . Zapraszam .
Usiedliśmy na kanapie kiedy do salonu wszedł Elias . Zauważyłem jak Sami mierzy wzrokiem mojego Eliasa od stóp do głów . Zawsze to robiła . Jednak nie robiła tego po chamsku . Tak łatwiej określało się jej człowieka . Policzki chłopaka nadal były zarumienione na co delikatnie się uśmiechnąłem . Nim zdążyłem sobie ich przedstawić chłopak podszedł do dziewczyny podając rękę i mówiąc swoje imię :
- Elias ..
- Sam .
- Issac ? Kim jest ta przeurocza pani ?
- Moja przyjaciółka za czasów przedszkolnych nim Cię poznałem .
- Przyjaciółka ? Chciałeś chyba powiedzieć żona .
- EJ ! Wzięliśmy ugodowy rozwód .
- A dlaczego ?
- Bo nie chciałaś dać mi mojej wypłaty na która ciężko zapracowałem układając wierze z klocków .
- Pamiętam .. 10 liści za wierzę . Tylko u nas !
Na to wspomnienie oboje zaczęliśmy się śmiać .
- A kim jest twój współlokator ? Nie sadziłam, że będziesz mieszkał z takim ciachem . Masz dziewczynę ? - zapytała odwracając wzrok na Eliasa i czekając na jego odpowiedź .
- Nie , ale mam chłopaka ..
- Chłopaka ? Mówisz serio ?
- Właściwie to tak ..
Na te słowa podszedł do mnie obejmując mnie w pasie i całując w policzek .
Dziewczyna była w szoku . Nie wiedziała co powiedzieć . Jednak po chwili uśmiechnęła się .
- Od zawsze wiedziałam, że masz coś z geja .
- Ale jednak się w tobie zakochałem ...
Poczułem mocniejszy ucisk ze strony Eliasa . Robił się zazdrosny . Nie miał jednak o co . To była przeszłość .
- A ja odwzajemniałam to już po fakcie .
- Ale tak jest lepiej . Nie wyobrażam sobie życie z nikim innym .
- Pasujecie do siebie - stwierdziła dziewczyna .
- Dzięki - odpowiedzieliśmy równo na co zaśmialiśmy się oboje .
Przegadaliśmy z dziewczyną kilka godzin , w sumie to ja ... Wspominaliśmy dawne czasy a Elias tylko się przysłuchiwał i czasem wtrącił parę słów od siebie . Koło godziny 18:47 odprowadziłem dziewczynę na autobus bo mieszkała dosyć daleko . Pożegnałem ją uściskiem i umówiłem na jutro . Wracając do domu kupiłem kilka piw .
- Wróciłem - oznajmiłem wchodząc do domu .
Jednak nie dostałem żadnej odpowiedzi . Odstawiłem piwo do lodówki po czym poszedłem do naszego pokoju w którym leżał Elias .
- Hej . Co jest ?
- Nic .
- Przecież widzę . Co się dzieje ?
YOU ARE READING
INVISIBLE
Teen FictionOpowiadanie o postrzeganiu świata oczami chorych nastolatków . Opowieści o ich ciężkim życiu , ignorowaniu ich problemów przez ludzi . Opowieść o utracie celu życia , ciężkich przeżyciach , samobójstwie . Opowiadanie o nas . O nastolatkach . Ale...