nine

1.1K 274 74
                                    

Baekhyun zrobił dwa kroki w tył, o mało nie potykając się o własne stopy, gdy dziwny chłopak popatrzył w jego stronę i zaczął się do niego zbliżać

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Baekhyun zrobił dwa kroki w tył, o mało nie potykając się o własne stopy, gdy dziwny chłopak popatrzył w jego stronę i zaczął się do niego zbliżać. Piękny chłopiec bał się jak nigdy dotąd. Baekhyun naprawdę wolał się utopić, niż wylądować w domu Chanyeola. Chłopaka, który zaczął go prześladować.

Piękny chłopiec zaczął uciekać, słysząc za sobą głośniejsze kroki. Okrążył kuchnię, aby tym razem on się w niej znalazł. Chciało mu się płakać, jego oddech był ciężki, a ciało mokre i choć bardzo słabe, starało się nadal utrzymywać, gdy Baekhyun przeszukiwał każdą szufladę w celu znalezienia jakiegoś narzędzia do obrony, gdy jego ciało zostało objęte dwoma, silnymi, lecz zarazem delikatnymi ramionami, a Baekhyun na moment przestał oddychać.

Piękny chłopiec stał w bezruchu, zanim gwałtownie odwrócił się w stronę Chanyeola z zamazanym wzrokiem przez łzy i trzęsącymi się rękoma wbił siedemnastolatkowi widelec w klatkę piersiową, a z szuflady wyjął dość duży i ostry nóż.

Chanyeol krzyknął, czując ból, lecz wyciągnął ze skóry widelec i wyrzucił go na podłogę. Zrobił jeden krok w przód, patrząc na pięknego chłopca, który płakał i wyciągał ostrze w jego stronę, lecz siedemnastolatek się nie bał.

— Nie pochodź! — Chodź bliżej...

Chanyeol zrobił dwa kroki w przód, sprawiając, że w efekcie, nóż był skierowany na szyję pięknego chłopca. Na twarzy siedemnastolatka pojawił się uśmiech, ponieważ Baekhyun wreszcie mógł być jego.

— Uwolniłem cię od tego potwora. Uratowałem cię.

Baekhyun nie mógł w to wszystko uwierzyć. Dwa kroki Chanyeola w przód, a ostrze w dłoni pięknego chłopca, przylgnęło do jego aksamitnej skóry. Do jego delikatnej szyi. Baekhyun zacisnął oczy, z których wylewały się gorzkie łzy, a jego usta drżały, jakby trząsł się z zimna.

— Nienawidzę cię! — Kocham cię...

Następne dwa kroki były dwoma krokami za dużo.

dirty waves #chanbaekWhere stories live. Discover now