Kiedy nie możesz mieć dzieci/masz problemy z zajściem w ciążę

4.4K 190 26
                                    

SEOKJIN

''Jest nam przykro to mówić. Możliwość zajścia w ciążę w Pani przypadku jest... raczej niemożliwa''.

Zdanie to odbijało się echem w Twojej głowie nie mogąc w żaden sposób zapomnieć o tym co usłyszałaś podczas kolejnej wizyty u lekarza. Był to cios prosto w Twoje serce, które krwawiło powoli z każdej strony. Słowa te były jak wbicie noża w plecy co sprawiało, że wykrwawiałaś się coraz bardziej na myśl, iż nigdy w życiu nie będziesz mogła nosić pod sercem dziecka, które chciałaś dać swojemu ukochanemu.

Podczas kiedy niesamowicie pragnęłaś maleństwa tak jak na złość nie mogłaś spełnić marzenia o urodzeniu go co sprawiło, że Twoja samoocena o Tobie spadła do zera, zaczynając myśleć, że jesteś kompletnie bezużyteczna.

Seokjin, chociaż trzymał się na zewnątrz, w środku odczuwał rozpacz, jednak wiedział, że w tej chwili jest bardziej potrzebny Tobie, nie mogąc siedzieć i użalać się nad światem dlaczego jest tak, a nie inaczej.

Siedząc od godziny w zamkniętej sypialni Seokjin czekał na moment, w którym wyjdziesz z środka chcąc pomóc Ci przejść przez to razem. Kiedy zdecydowałaś się wyjść nie umiałaś spojrzeć chłopakowi w oczy czując wstyd, że nie możesz urodzić mu dziecka.

Jin wstał z podłogi wplatając palce w Twoje włosy próbując przybliżyć Twoją twarz bliżej jego twarzy, jednocześnie dotykając Cię czule i ciepło w okolicach bioder nie chcąc zrobić niczego co tylko bardziej by Cię zdołowało.


-Y/N... nie płacz. Wiem, że to dla Ciebie szok, ale... nie jesteś sama. Masz mnie, Y/N.


-Jin... jestem kompletnie bezużyteczna w tej chwili. Nie mogę dać Ci dziecka. Wiem, że chciałeś być tatą, a ja zniszczyłam Twoje marzenie o założeniu rodziny... nie jestem Ciebie warta.


-Y/N, nie gadaj bzdur. Ta jedna wiadomość... wcale, ani trochę nie zmieniła moich uczuć do Ciebie. Zakochałem się w Tobie, a nie w tym co możesz mi dać czy zaoferować. Ciebie pokochałem i nie mam zamiaru przestać - wyznał po czym ułożył Twój policzek na jego klatce piersiowej głaszcząc tył Twojej głowy, próbując zrobić wszystko, aby mógł zapanować nad Twoimi łzami - i... chociaż nie możemy mieć swojego dziecka... możemy je zaadoptować, kochając je jak własne - dodał tuląc Cię do siebie jak najmocniej zauważając, że po tym co dodał Twój płacz nieco ustawał, zaczynając powoli uspokajać się w jego ramionach, myśląc nad tym co możecie zrobić, aby móc być mamą i tatą. 

YOONGI

Od kilkunastu minut przebywałaś w gabinecie swojego lekarza, do którego udawałaś się na kontrolę w każdy miesiąc. Wiedziałaś, że im dłużej nie mogłaś zajść w ciążę tym bardziej bałaś się, że już nigdy taka sytuacja może nie mieć miejsca, co nie było dla Ciebie pociesznym znakiem,

Yoongi czując się delikatnie zawstydzonym jednocześnie nie chcąc przeszkadzać podczas badań pozostał na zewnątrz czekając cierpliwie na Ciebie jak i na jakąkolwiek wiadomość.

Nie mogąc usiedzieć w miejscu chłopak co chwilę wstawał, siadał, patrzył bezustannie w stronę drzwi od gabinetu, w którym byłaś nie wiedząc czy da radę wytrzymać kolejne piętnaście minut nie wiedząc co się dzieje i czy wszystko wyjdzie po Waszej myśli.

Po około czterdziestu minutach opuściłaś gabinet przykuwając tym samym uwagę Yoongiego. Z początku nie widział nic podejrzanego w Twoim zachowaniu co mogłoby Cię zdołować, aczkolwiek gdy zobaczył jak po zamknięciu drzwi oparłaś się plecami o nie, patrząc przez moment w dół i przeniosłaś wzrok na chłopaka mając szklane oczy od łez, Yoongi wstał, wiedząc co chciałaś mu powiedzieć nie używając nawet żadnych słów.

Reakcje BTSWhere stories live. Discover now