Senza Volto [TŁUMACZENIE]

11. Gymnophoria [+18]

gymnophoria

— [Wrażenie, że ktoś rozbiera cię w myślach.]

Baekhyun wrócił do pracy we wtorek i odwalił kawał dobrej roboty ignorując wszystkie smsy, maile i telefony Chanyeola. Chciał dać Chanyeolowi nauczkę. Baekhyun nie wiedział za bardzo, co to była za nauczka, ale nie lubił tego, w jaki sposób się czuł przez jego ostatnią wiadomość.

to prawdopodobnie, także, był najlepszy stosunek w moim życiu

Zwłaszcza nie lubił tego, jak nie był w stanie wyjść naprzeciw Chanyeolowi i powiedzieć mu co czuł-- ponieważ nie był nawet w stanie przyznać to samemu sobie.

Chanyeol, jednakże, wydawał się rozumieć, dlaczego Baekhyun go ignoruje, jak implikowała ostatnia wiadomość. Jak widać, Baekhyun pozwolił sobie przeczytać maile, wiadomości i odsłuchać nagrania na poczcie głosowej, jednak na żadne z nich nie odpowiedział.

Ostatnia wiadomość, którą przeczytał, brzmiała następująco: okej, czaję. żadnych więcej szczegółów z mojego życia seksualnego. uspokój się. psycholu. :P

Baekhyun doceniał, że Chanyeol zrozumiał jego nerwice i że nie obrażał się o jego okazjonalne wariowanie. To tylko udowodniło Baekhyunowi, że naprawdę byli przyjaciółmi. Być może nawet przyjaciółmi z przeznaczenia. W środę odebrał telefon, kiedy Chanyeol zadzwonił i mieli idealnie miłą, przyjacielską konwersację. Zero wzmianek o wiadomościach, żadnych irytujących przezwisk, tylko dwóch przyjaciół gadających o czymkolwiek, co przyszło im na myśl.

Nie, nie rozmawiali o tym.

Luhan, jednakże, zaczął być prawdziwym bólem w tyłku.

-Więc zastanawiałem się. -blondyn spytał w nocy, gdzieś pomiędzy lukrecjowym lizakiem i butelką soju, jednak przerwano mu.

-Jeśli to znowu o imprezie Krisa, nie mam pieprzonego zamiaru odpowiadać. -powiedział Baekhyun. -Naprawdę nie chcę już o tym rozmawiać, więc czy możesz proszę zająć się swoim tyłkiem?

Luhan mlasnął językiem. -Niezbyt to eleganckie z twojej strony. -Baekhyun skrzywił się, jednak kontynuował przewijanie swojego MySpace. -Chciałbym po prostu, żebyś mnie na bieżąco informował, w razie jakby, no nie wiem, nagle, przypadkowo wszystko byś sobie przypomniał.

-Będziesz ostatnią osobą, która się dowie, możesz na mnie liczyć.

Luhan westchnął. -Dlaczego tak okrutnie? Gdzie jest moja słodka księżniczka Baekkie?

-Przestań być taki gejowski, koleś.

-To nie powinno ci przeszkadzać.

-Cóż, najwyraźniej przeszkadza. -wyrzucił Baekhyun bezczelnie.

-Myślę, że musisz kogoś zaliczyć, Baek.

-Myślę, że musisz stulić pysk. Mam zamiar pozostać seksualnie nieczynny do końca mojego życia.

Luhan uniósł drwiąco brew. -Tak! Pewna sprawa, kochanie.

Kiedy Baekhyun nie odpowiedział, Luhan przysunął się do laptopa i oparł głowę na ramieniu Baekhyuna.

-Cóż za wykwintny smoking. -uśmiechnął się żartobliwie, kiedy szczupła sylwetka Baekhyuna pojawiła się na ekranie z całkiem przerażającym, śnieżnobiałym smokingiem.

-Okej, słuchaj ty brudna szma.. -zaczął Baekhyun żałośnie, patrząc na Luhana, który uciszył go dwoma palcami na jego ustach.

Była niemal dziesiąta wieczór i Baekhyun wyjękiwał swoje przeznaczenie do swojego wykończonego przyjaciela przez ponad godzinę.