Prolog Aktu I

712 48 3
                                    


•Victor

W mrocznej pustce, którą pieszczotliwie nazwałem "pracownią" powoli przelatywały zapisane kartki papieru. Siedziałem przy swoim biurku, popijając herbatę bez cukru. Tak to właśnie jest, gdy stworzysz coś dobrego. Bill i Mabel są szczęśliwym małżeństwem. Mój imiennik nie potrzebuje żadnej pomocy, teraz nie pozostało mi nic, poza oczekiwaniem na rozwój zdarzeń. Może nie powinienem się aż tak przejmować? Ale coś muszę robić.
Mój wzrok padł na plik kartek zatytułowany Witaj Gwiazdeczko. I już wiedziałem co zrobić. Trzeba poprosić Veys o zmianę czasu. Pora namieszać w czyimś życiu. Szykuj się Mabel, twój świat obróci się do góry nogami.

***************************

W związku z waszymi namowami, oraz faktem, że "Dziennik" nie cieszy się wielkim zainteresowaniem postanowiłem stworzyć kontynuację Witaj Gwiazdeczko. Mam nadzieję że wam się to spodoba. Zapraszam również do "SCP: Dziennik Dr. Verse'a", ale nie zmuszam.(tak naprawdę to zmuszam)

To tak już tradycyjnie (nie myślałem, że to nastąpi tak szybko)

Miłego dnia, lub nocy★

Rodzina CipherOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz