Ględzenie odmeyrinowskie musi być!

3.3K 179 26
                                    

No i stało się.


Dodatki napisane, to już koniec tej opowiastki.

Powiem szczerze, że chce mi się nawet płakać z tego powodu. Trochę, troszeczkę. Zapewne każdy pisarz to zna, tym bardziej, że tę ksiunszkę pisało mi się najlepiej i dotychczas jestem z niej najdumniejsza. Zapewne za dwa miesiące będę na przemian się śmiać i prychać podczas czytania tego, ale jak na dzisiaj myślę, że to moje najlepsze osiągnięcie.

Rozważałam nawet napisanie drugiej części, ale cóż - trzeba znać umiar. Druga część zapewne tylko by zepsuła tę... Prawda? ;_; I tak zajęła mi więcej niż planowałam (chciałam na trzy rozdziały i max. 10 stron, wyszło... ups, 48 stron).

Ostatni rozdział pisałam nieco z bólem, więc boję się, że jest trochę gorszy. Jak sądzicie?

Chciałabym podziękować wszystkim, którzy czytali tego fanficka i zostawiali komentarze lub gwiazdkowali - to naprawdę motywuje do dalszego pisania. Z góry przepraszam za wszelkie błędy i jeśli ktoś jakiś jeszcze wyłapie, proszę bardzo zwrócić uwagę. Mimo że książka już się skończyła, dalej możecie zostawiać komentarze i głosować - z chęcią to wszystko będę przeglądała xD

No.

Więc ksiunszka się skończyła, ale jeśli kogoś ciekawią moje inne dzieła,  zapraszam na mój profil i dopiero co zaczęte opowiadanie ,,Uwieść za cenę życia'' ;)


Razem - James x SeverusWhere stories live. Discover now