Epilog

564 24 0
                                    

Czułam się tu zagubiona.

Niechciana.

Wykorzystywana.

Mogłabym wymienić jeszcze wiele negatywnych określeń.

Jedyne czego chcę to stąd uciec.

Uciec i nigdy nie wracać.

Poznać kogoś. Jeżeli byłoby to możliwe to mieć dzieci. Dom. Rodzinę. Na co dzień tego nie odczuwam, ale brak mi czegoś.

Brak mi ciepła. Nie pamiętam skąd je znam, ponieważ od zawsze towarzyszy mi chłód. Przejmujące zimno. Jednak gdzieś tam głęboko jest ukryta cząstka ciepła. Przekazana mnie, przez kogoś.

Nie chcę tu być. To okropne miejsce wiąże się z jeszcze bardziej okropnymi wspomnieniami.

Chcę stąd uciec.

Uciec i nigdy nie wracać.

Być wolna. Czuć się swobodnie. Czuć, że nikt nie kontroluje ani mnie, ani mojego życia.

Poczuć się dobrze. Robić co chcę.

Chcę stąd uciec.

Uciec i nigdy nie wracać.

Poznać świat. Spróbować więcej potraw. Zwiedzić ciekawe miejsca. Może tam zamieszkać.

Zamieszkać tam, gdzie przeszłość mnie nie znajdzie, a wspomnienia pójdą w zapomnienie.

Chcę stąd uciec.

Uciec i nigdy nie wracać.

Pomóc dzieciom, staruszkom i poszkodowanym. Być dobrym człowiekiem, nie maszyną.

Być potrzebna. Chcę żeby nikt nie cierpiał bardziej ode mnie.

A przede wszystkim:

Chcę od niej uciec.

Uciec się przed nią.

Pokonać ją.

Być nareszcie sama.

Nie słyszeć głosu, którego tak bardzo nienawidzę.

Uciec, uciec i nigdy nie wracać.

Seven: rok zero ~ trenowana na bestięTahanan ng mga kuwento. Tumuklas ngayon