Upadek ||Naruto||

Prolog

||♪Måns Zelmerlöw - Heroes♪||

            Chłodny, poranny wiatr zagościł w wąskich uliczkach Konohagakure, gdy tylko słońce swoimi świetlistymi promieniami oznajmiło wszystkim, że pojawiło się na niebie. Chmury już od samego początku po niebie posuwały się dość leniwie – nie można tego było powiedzieć jednak o mieszkańcach wioski, którzy mimo wczesnej pory, już błądzili po drogach, szukając ścieżki do pracy, domu czy też sklepu. Tłumy staruszek ustawiały się w kolejce, podczas gdy właściciel sklepu rozstawiał swój stragan.

            A pewien trzynastolatek – początkujący genin – tworzył ze swoich włosów czarną kurtynę, która miała oddzielić go od świata i zawstydzających pochwał, które zamiast sprawić, by poczuł się lepiej, tworzyły w nim nowy mętlik i kolejne fale emocji, których nie potrafił określić – coś na wzór zażenowania i spięcia. Słowa mieszkańców brzmiały w jego głowie, a on nie potrafił uszanować tych pochwał, uważając, że na nie nie zasługuje.

            Patrz, to nasz bohater!

             Nie uratował wioski. Był tylko pod ręką – rodzice opowiedzieli mu tą historię tylko raz, ale on nadal ją pamiętał, bo wywarła na nim tak duży wpływ. Rodzice od wielu lat wmawiali mu, że jest bohaterem – on tak nigdy nie uważał. Bohaterowie sami dokonują bohaterskich czynów. To oni uznają szczęście innych za ważniejsze od nich samych, to oni swoimi własnymi rękoma dotykają niebios, nikt ich ku temu nie popycha. A on? To ludzie uczynili z niego bohatera, ale on nim sam nigdy nie był i nadal nie jest.

            Według niego Naruto Namikaze był tylko zwykłym chłopcem, który miał po prostu niezwykłe szczęście. Do czasu, gdy to wszystko niespodziewanie runęło, spadając na niego z ogromnym hukiem.

Nowy prolog za nami. 

Update/ uznałam, że warto zaznaczyć, które rozdziały są nowe - pamiętam, że kiedyś komuś się nie załadowała nowa wersja i był zdezorientowany, ponieważ działo się tam zupełnie coś innego - więc na początku każdego odświeżonego rozdziału będzie takie coś "||tytuł piosenki ||".

||end||