Czy dobrze robię ?

11.4K 470 49
                                    

- Jeszcze żadna laska mi się nie sprzeciwiła. - Powiedział dotykając mnie w tali, za co dostał w twarz.

- Po pierwsze musiała być kiedyś ta pierwsza, a po drugie masz mnie nie dotykać, zrozumiałeś? - Powiedziałam wstając z łóżka, widziałam jak trzymał się za policzek który był cały czerwony.

- Takiej jeszcze nie miałem. - Mruknął pod nosem, że prawie go nie usłyszałam.

- I nie będziesz miał. - Dodałam chcąc wyjść, ale złapał mnie za dłoń.

- Nie skączył się jeszcze czas. - Powiedział a ja momentalnie spojrzałam na zegar, no tak była 23:15, więc zrezygnowana ponownie usiadłam na łóżko. Przez cały czas czułam na sobie jego wzrok co mnie denerwowało.

- Możesz się mi nie przyglądać? - Zapytałam, ten tylko się zaśmiał.

- Oczywiście że nie, od tego mam oczy a na dodatek jestem z taką piękną panią w jednym pokoju. - Ponownie wywróciłam oczami na ten gest.

- Nie podlizuj się bo i tak nic z tego nie będzie, okej? A teraz wychodzę, żegnam. - Kiedy wyszłam z pomieszczenia poczułam ulgę a za razem strach, gdyż nikogo nie było w pokoju, co się mogło stać? Obeszłam wszystkie pokoje na około, nigdzie nikogo nie było. Po pół godzinnym poszukiwaniu zrezygnowana kolejny raz, udałam się do własnego pokoju. Cały czas zastanawiałam się gdzie mogą być, ale żaden z pomysłów mi nie przychodził. Kiedy usiadłam na balkonie w totalnym zamyśleniu ktoś zapukał, na co się zdziwiłam.  Otworzyłam drzwi i okazało się że jest to Tomek.

- Ej Wera wiesz gdzie jest reszta imprezowiczów? Wyszedłem na 10 minut wracam a ich nie ma, ciebie i Kasiana też już nie było. Obszukałem całą szkołę i nic. - Powiedział opierając się o ścianę.

- Też ich szukałam, ale niestety bezskutecznie. Nie mam pojęcia gdzie mogą być. - Powiedziałam, spowrotem wychodząc na balkon, tylko że tym razem z towarzyszem. Cały czas przglądałam się w gwiazdy, nawet nie zauważyłam kiedy  pocałował mnie Tomek.

- Kocham cię. - Szepnął, na co się uśmiechnęłam.

- Też cię kocham. - Odpowiedziałam zgodnie z prawdą, chodź po głowie cały czas chodził mi Kuba, mój Kubuś.

- Czyli zostaniesz moją dziewczyną, prawda skarbie? - Ja oczywiście znałam odpowiedź, tylko nie wiedziałam czy dobrze robię.

- Zostanę, jutro nasi przyjaciele będą mieli nie lada niespodziankę kiedy się dowiedzą. - Powiedziałam przytulając się do jego klatki piersiowej.

- Na pewno się ucieszą, już dawno pytali się mnie co nas wiąże. -Uśmiechnęłam się blado ale szczerze, a po chwili zaczynałam zasypiać w jego ramionach.

- Zostaniesz ze mną do rana? -  Wymruczałam, ten tylko się zaśmiał i pocałował mnie w czoła podnosząc i zanosząc na łóżko. Gdy tylko to zrobił, położył się obok mnie.

- Śpisz kochanie? - Zapytał, ale ja nic nie odpowiedziałam byłam za bardzo zmęczona. - Wiem że tęsknisz za Kubą, chociaż tego tak bardzo nie okazujesz, to ja i tak wiem że tęsknisz za nim. Zrobię wszystko abyś o nim  zapomniała,  zrobił ci świństwo, prawdziwy chłopak tak się nie zachowuje. A wiesz co jest najlepsze? Że nigdy nie mogę ci tego powiedzięć kiedy normalnie rozmawiamy, kiedy to słyszysz. Bo boję się że mnie zostawisz, pomyślisz że ja to wszystko robię tylko i wyłącznie dla tego że się martwię o ciebie, ale ja cię kocham z całego serca słonko.

●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●●
Hejka moje kochane miśki😘❤ Jak rozdział, podoba się wam? Macie jakieś plany na wakacje? Jak już to się pochwalcie, ja jadę nad morze❤ Pozdrawiam czytelników❤😘

'' Kumpel mojego brata '' ✔(KOREKTA)Where stories live. Discover now