1.

21.5K 582 223
                                    

6.00

Budzi mnie budzik. Więc to dziś.......to dziś jadę do szkoły dla wilkołaków. Trochę się boję bo taka jest prawda że jadę tam tylko żeby znaleźć mate ale już nie ma odwrotu. Schodzę z mojego cieplutkiego łóżeczka,biorę potrzebne mi rzeczy i idę do łazienki.

Po umyciu ubrałam się w:

I zrobiłam sobie lekki makijaż a włosy zostawiłam rozpuszczone:

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

I zrobiłam sobie lekki makijaż a włosy zostawiłam rozpuszczone:

Po tych wszystkich czynnościach zeszłam na dół a tam już było przygotowane śniadanie 

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

Po tych wszystkich czynnościach zeszłam na dół a tam już było przygotowane śniadanie 

-Proszę kochanie. Smacznego!

- Dzięki tato ty wiesz co najbardziej lubię.

- W końcu jesteś moim dzieckiem. Za 15 minut masz być już pod domem,wszystkie twoje rzeczy są już spakowane

- Dobrze tato.

Po zjedzonym śniadaniu  wsiadłam do samochodu razem z tatą i ruszyliśmy. Tata powiedział mi że mogę iść spać bo na miejscu będziemy dopiero o 12.30 a jest 7.05. Tak też zrobiłam i długo nie musiałam czekać by zasnąć......


!!!!!!!!!12.30!!!!!!!!!!!


- Córeczko wstawaj,jesteśmy na miejscu.

- Już? Tak szybko?

- Przespałaś całą podróż.....wychodź z auta.

Jak powiedział tak zrobiłam a gdy wyszłam od razu ktoś mnie przytulił. Nie wiedząc co zrobić odwzajemniłam uścisk. gdy ta osoba się ode mnie odsunęła, była to kobieta i wyglądała na około 30 lat.

- Witaj Leno jestem Mia Carson i jestem dyrektorem tej oto szkoły. Miło mi cie w końcu poznać twój ojciec mi dużo o tobie opowiadał. Pożegnaj się z tatą i chodź pokażę ci gdzie masz pokój.

Pożegnałam się  z tatą z trudem bo byłam do niego przywiązana. Ruszyłam za Mią a ona opowiadała mi o zasadach i że będę mieć współlokatrorkę do czasu gdy ona sobie nie znajdzie matę albo ty. Gdy byliśmy na 3 piętrze Mia zatrzymała się przed drzwiami nr 402.

- Tu będzie twój pokój. A twoja współlokatorka powinna zaraz przyjść a w tym czasie możesz się rozpakować.

-Dobrze, Dziękuję.

- Proszę, jakby co mieszkam na 6 piętrze nr 1025.

ja tylko kiwnęłam głową i weszłam do pokoju. Był cudny! Ściany miał koloru błękitnego a po obu stronach 2 łóżka a na samym środku wielkie okno. Wybrałam łóżko po prawej stronie. Zapomniałam dodać że przed łóżkami są dwie duże szafy...

!!!!!!!2 godziny później!!!!!!


Gdy skończyłam się rozpakowywać usłyszałam że ktoś wchodzi do pokoju.

- O hej to ty jesteś moją współlokatorką?

- Hej. Na to wygląda. Jestem Lena

- A  ja Kate.

- Coś czuję że się dogadamy

- Ja też tak czuję.

Zaśmiałyśmy się razem ale przestaliśmy gdy usłyszeliśmy że ktoś mówi przez głośnik.

- Tym którzy są tu pierwszy raz chcę zakomunikować że kolacja jest o 19. Do tego czasu macie wolne.

Przez cały ten wolny czas rozmawiałyśmy i można powiedzieć że się zaprzyjaźniłyśmy. Gdy była 18.55 postanowiłyśmy się już zbierać na kolację. Gdy tylko wyszłam z pokoju uderzyłam o coś a raczej o kogoś.......


I mamy 1 rozdział  mam nadzieję że wam się spodobał i kolejny rozdział już jutro!!!!

Moja MateWhere stories live. Discover now