12.

10.8K 364 45
                                    

Obudziłam się czując jak ktoś całuję moje nagie ramie, nie otwierałam oczu i udawałam że śpię.

- Kotku wiem że nie śpisz już więc nie udawaj i otwórz te swoje piękne oczka.

Kurde. Obróciłam się do niego przodem gdyż leżałam tyłem do niego.

- Nie udawałam. Jak śmiesz w ogóle tak myśleć.

I znowu obróciłam się tyłem.

- Korku no nie obrażaj się. Przepraszam.

Zaczął mnie całować po szyi a ja czułam że zaraz mu ulegnę a powstrzymałam się.

- Przestań i daj mi dalej spać.

Po tym przestałam czuć jego ust na mojej szyi a potem nie czułam już w ogóle jego ciała. Usłyszałam jak wychodzi z pokoju zamykając drzwi. Smutno mi się trochę zrobiło bo myślałam że coś powie albo coś a on wyszedł. Po 15 minutach ktoś wszedł do pokoju. Obróciałam się a przed łóżkiem zobaczyłam Alexa z wielką tacą jedzenia.

- Chyba nie pomyślałaś że odpuszczę?

- Może....?

- To się pomyliłaś kochanie. Nie potrafiłbym siedzieć i pracować wiedząc że jesteś na mnie obrażona.

- I co? Tym chcesz mnie przekupić żebym nie była już obrażona?

- Może.......

Podał mi tacę na której były naleśniki z dżemem i sok pomarańczowy.

- A udało mi się?

- Tak.

On wypiął swoją pierś do przodu i zrobił dumną minę. A ja o mały włos się nie posikałam ze śmiechu. Gdy widział że już nie daję rady bo brzuch mnie już bolał on przestał się wygłupiać i usiadł koło mnie a ja gdy się już uspokoiłam zaczęłam jeść śniadanie. Popatrzyłam się na Alexa a on miał poważną minę.

- Co się stało Alex?

- Za 10 minut muszę jechać na spotkania dotyczące watahy. Nie będzie mnie cały dzień i prawdopodobnie będę w domu dopiero koło 22.

- No cóż....to twój obowiązek. Jak musisz to musisz?

- Nie jesteś zła?

- Nie. Rozumiem że wataha jest bardzo ważna i też musisz się nią zajmować a nie tylko mną.

- Dziękuję kotku że mnie rozumiesz. Przepraszam cię ale muszę już iść. Gdyby coś się działo zadzwoń natychmiast.

- Dobrze papa.

Dał mi szybkiego całusa w usta i wyszedł a ja dokończyłam jeść i wstałam na jednej nodze bo na jedną nie mogłam chodzić. Ubrałam się,uczesałam a na koniec lekko pomalowałam. 

Ubranie:

Ubranie:

Ops! Esta imagem não segue nossas diretrizes de conteúdo. Para continuar a publicação, tente removê-la ou carregar outra.
Moja MateOnde histórias criam vida. Descubra agora