Jak się poznaliscie?

6.5K 151 93
                                    

T.i - twoje imię
T.n - twoje nazwisko

Tony
Byłaś na bankiecie charytatywnym na, którym wygłaszałaś mowę o zbiórce pieniędzy na rzecz chorych dzieci. W czasie twojej przemowy, z daleka przyglądał Ci się jakiś facet. Po zakończeniu przemówienia poszłaś do baru i zamuwiłaś sobie drinka. Po chwili do siadł się do ciebie ten sam facet, który Ci się przyglądał.
Facet - Co taka piekna dama robi tutaj sama?
T.i - Siedzi, a nie widać!
Facet - Uuu co tak ostro?
T.i - Nie rozmawiam z obcymi.
Facet - Przepraszam nie przedstawiłem się jestem Antonny Stark ale możesz mi mówić Tony.
T.i - Miło mi cię poznać Tony!
Tony - A jak ty masz na imię złotko?
T.i - Nazywam się T.i T.n ale mów mi T.i.
Tony - Piękne imię,
T.i - Dziękuję!
Dokończyłaś pić swojego drinka i Tony zaprosił Cię do tańca, oczywiście się zgodziłaś. Przetańczyliście razem cały wieczór. Później Tony odwiózł cię do twojego domu, a ty w ramach podziękowania dałaś mu swój numer telefonu.

Steve
Po ciężkim dniu w pracy postanowiłaś przejść się do pobliskiej kawiarni. Gdy dotarłaś na miejsce zamuwiłaś sobie małą czarną kawę. Po jej otrzymaniu poszłaś szukać wolnego stolika niestety wszystkie były już zajęte. Po chwili wpadłaś na jakiegoś blondyna wylewając na niego kawę.
T.i - O boże bardzo pana przepraszam, nie chciałam przepraszam!
Facet - Spokojnie nic się nie stało to tylko kawa.
T.i - Ale...
Facet - Nie ma żadnego ale. A tak w ogóle jestem Steve. A ty?
T.i - Jestem T.i.
Steve - Ładne imię.
T.i - Dziękuję! I przepraszam jeszcze raz.
Steve - Spokojnie nic się nie stało! Może przejdziemy się na spacer po parku?
T.i - Tak chętnie.
Poszłaś ze Stevem na spacer na którym dużo rozmawialiście. Później wymieniliście się numerami.

Clint
Strzelałaś sobie właśnie z pistoletu, gdy nagle obok twojej twarzy przeleciała strzała. Odwrociłaś się lekko przestraszona i ujrzałaś blond włosego faceta z łukiem.
T.i - Czy do ciebie należy ta strzała, która przeleciała tuż obok mnie?
Facet - Tak, bardzo Cię przepraszam!
T.i - Nic nie szkodzi!
Facet - Jestem Clint! A ty?
T.i - T.i.
Clint - Może w ramach przeprosin dasz się zaprosić na kawę?
T.i - Jasne chodźmy!

Bruce
Szłaś właśnie do szkoły, w której jesteś nauczycielką chemii. Gdy weszłaś do szkoły skierowałaś się do pokoju nauczylskiego, gdzie zrobiłaś sobie poranną kawę i później poszłaś w stronę laboratorium, w którym masz prowadzić lekcje. Przed wejściem do sali zatrzymał Cię dyrektor i oznajmił, że dzisiaj na twojej lekcji pojawi się Doktor Banner. Po chwili zadzwonił dzwonek na lekcje. Wpusciłaś swoich uczniów do klasy.
T.i - Dzień dobry!
Uczniowie - Dzień dobry pani profesor!
T.i - Dzisiaj na lekcji będziemy mieli wyjątkowego gościa, więc proszę żebyście się dobrze zachowywali.
Uczniowie - Dobrze pani profesor!
Po chwili ktoś zapukał do drzwi. Do sali wszedł mężczyzna o czarnych włosach. Mężczyzna - Dzień dobry, jestem doktor Bruce Banner!
T.i, uczniowie - Dzień dobry!
Mężczyzna podszedł do ciebie i w geście przywitania ucałował twoją dłoń.
Uczniowie - Uuuu!
T.i - Cisza! Dzisiaj lekcje poprowadzi doktor Bruce.
Bruce prowadził bardzo ciekawą lekcje, gdy nagle zadzwonił dzwonek. Wszyscy uczniowie pożegnali się z tobą i Brucem, wyszli z sali. Podziekowałaś Doktorowi za przeprowadzenie lekcji i dałaś mu swój numer.

Natasza
Byłaś w galerii chandlowej, w której pracowałaś jako kelnerka w jednej z kawiarni. Przyjmowałaś właśnie zamówienie od wysokiego dobrze zbudowanego mężczyzny, gdy ten nagle wstał i przystawił ci nóż do szyji. Patrzyłaś na niego bardzo przestraszonym wzrokiem.
Facet - Dawaj kasę albo cię zabije!
T.i - D..d...dobrze.
Podeszliście do szuflady, gdzie były pieniądze i już miałaś je wyjmować i dawać mężczyźnie, gdy usłyszałaś strzał. Odwrociłaś się i ujrzałaś nierzywego mężczyznę leżącego na ziemi. Po chwili podeszła do ciebie rudo włosa kobieta.
Kobieta - Spokojnie już jesteś bezpieczna.
T.i - Dziękuję! Kim jesteś?
Kobieta - Natasza Romanoff, czarna wdowa. A ty?
T.i - Jestem T.i.
Natasza - Miło Cię poznać!
T.i - Ciebie też miło poznać! Jeszcze raz dziękuję za ratunek i zapraszam na kawę i ciasto oczywiście na koszt firmy.
Natasza - Dzięki, chętnie się skuszę.

Loki
Siedziałaś sobie właśnie w salonie i oglądałaś swój ulubiony film, gdy usłyszałaś huk. Szybko zatrzymałaś film i pobiegłas do kuchni, z której wzięłaś patelnie. Następnie po cichu poszłaś w stronę miejsca, gdzie usłyszałaś huk czyli twojego ogródka. Wyszłaś na zewnątrz i ujrzałaś mężczyznę o czarnych włosach, ubranego w dość dziwny strój. Na szczęście stał do ciebie tyłem i cię nie widział. Po chwili odwrócił się w twoją stronę, a ty w panice walnełaś go patelnią w głowę. Mężczyzna zemdlał przywracając się na trawę.
Postanowiłaś zabrać go do domu, było ciężko ale w końcu udało ci się go wciągnąć i ułożyć na kanapie w salonie. Po godzinie facet zaczą się budzić.
Mężczyzna - Gdzie ja jestem i kim ty jesteś!?
T.i - Jestem T.i i jesteś w moim domu.
Mężczyzna - Co?
T.i - No jesteś w moim domu i...
Mężczyzna - Dobra wiem. Jesteśmy w Asgardzie?
T.i - Jakim Asgardzie?
Mężczyzna - Dobra nie ważne. Na jakiej jesteśmy planecie?
T.i - Na Ziemi.
Mężczyzna - Co? Wylądowałem na Midgardzie?
T.i - Nie wiem o czym mówisz. Jakim Midgardzie? I kim ty w ogóle jesteś?
Mężczyzna - Jestem Loki z Asgardu.
T.i - Aha. A co to ten Asgard?
Loki - To planeta z której pochodzę. A tak w ogóle czemu tutaj leżę i czemu tak strasznie boli mnie głowa?
T.i - Bo walnełam cię patelnią w głowę.
Loki - Czemu?
T.i - Bo się ciebie przestraszyłam. Przepraszam!
Loki - Okej.

Thor
Zostałaś wezwana na salę do, której przewieziono jakiegoś mężczyznę. Postanowiłaś go zbadać.
T.i - Halo słyszy mnie pan? Halo!
Mężczyzna - Tak słyszę, kim jesteś piękna niewiasto?
Zdziwił cię lekko jego tok mówienia.
T.i - Jestem T.i, doktor T.i T.n. A pan?
Mężczyzna - Jestem Thor syn Odyna i Friggi .
T.i - Dobrze Thor.
Thor - Co się stało, gdzie jestem i gdzie jest mój młot?
T.i - Thor prawdopodobnie mocno uderzyłeś się w głowę i jesteś w szpitalu.
Thor - A młot?
T.i - Nie było żadnego młota.
Thor - Dobrze dzięki.
Tak rozpoczęła się twoja przyjaźń z z Thorem.

Hej!
Mam nadzieje, że Wam się podoba nowa książka, jeśli tak to ☆☆☆ mile widziane!
A jeśli macie jakieś pomysły lub myślicie, że powinnam coś zmienić bo Wam się nie podoba to piszcie w komentarzach!
To tyle na razie, dziękuję za uwagę!

Preferencje Avengers + LokiWhere stories live. Discover now