👰Maraton Ślubny 2/8👰Cz.2👰

1.2K 31 2
                                    

Niestety muszę Wam powiedzieć, że wszystko to co było w tej części usuneło mi się😕!

Miałam tam ok. 2000 słów, które większość przeczytała.

Miałam ją edytować po Maratonie Halloween, ale nie zdążyłam😢.

I z racji tego, że nigdzie tego nie zapisałam, nie mogę tego przywrócić😢.

Ale skoro większość z Was przeczytała ją zanim się usunęła😊 to postanowiłam nie pisać jej od nowa bo to zajęło by mi sporo czasu.

Także PRZEPRASZAM Wystkich tych, którzy nie zdążyli przeczytać😟!!!

Rozdział kończył się na postaci (Petera Parkera), czyli przedostatniego bohatera naszej książki.

Więc ZAPRASZAM Was teraz do końcówki tego rozdziału, czyli do ostatniej postaci  (Pietro Maximoff)!

❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤

Jak wyglądały oświadczyny?

Pietro
Tego dnia Pietro zabrał Cię na wycieczkę do okoła świata oczywiście niosąc Cię na barana.
Zatrzymaliście się w Paryżu, a dokładniej na szczycie Wieży Aiffla, gdzie był przyszykowany stolik z dwoma krzesłami. Na stole stało francuskie wino i pyszne jedzenie. Dokoła stolika były porosypwane płatki czerwonych róż, które układały serce wokół stolika oraz drogę od stołu do Was. Na poręczach Wieży stały pięknie świecące lampiony, które oświetlały całe miejsce.

Zasiedliście do stołu i zaczęliście spożywać Wasze posiłki, delektując się winem.

Po skończonej kolacji Pietro podszedł do Ciebie, poczym uklekną na jedno kolano, a z kieszeni wyją pudełeczko.

On: Zabrałem Cię dzisiaj w to piękne miejsce bo chciałem pokazać Ci jak bardzo Cię kocham i jak mi na Tobie zależy. Wiem, że nie jestem idealny ale dla Ciebie mogę zrobić wszystko, nawet pozbyć się mocy. Kocham Cię! Wyjdziesz za mnie?
Ty: Oh Pietro TAK Kocham Cię!

Chłopak założył Ci prezent i wpił się w Twoje usta.

Preferencje Avengers + LokiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz