Jak to będzie wyglądało lub dlaczego nie? 2

2K 58 12
                                    

Bruce
Wstałaś wcześnie rano, zrobiłaś poranną toaletę i się ubrałaś. Po chwili zadzwonił telefon, który odebrałaś. Okazało się, że dzwoni dyrektor szkoły, w której pracujesz.

Drektor - Witaj T.i.
T.i - Dzień dobry panie dyrektorze! Czy coś się stało?
Drektor - Nie ale chciałbym żebyś dzisiaj poprowadziła lekcje z Dr. Brucem Bannerem.
T.i - Dobrze, nie ma sprawy. Do widzenia!
Drektor - Do zobaczenia!

Po rozmowie z dyrektorem poszłaś do kuchni, w której siedział Bruce i powiedziałaś mu o wszystkim. Następnie zjedliście śniadanie, ubraliście się i pojechaliście do szkoły.
Gdy byliście już na miejscu zaszliście jeszcze do pokoju nauczylskiego po kawę, a następnie poszliście do sali, w której miałaś przeprowadzić lekcje. Nie minęło 5 minut aż zadzwonił dzwonek na lekcje. Wpusciłaś uczniów do klasy i razem z Brucem rozpoczęłaś zajęcia. Po dłuższej chwili zaproponowałaś uczniom aby porobić doświadczenia. Wszyscy chętnie się zgodzili.
Pod koniec lekcji jeden z uczniów poinformował was, że przy jednym z doświadczeń coś się stało. Oboje z Brucem podeszliście do stolika, na której stała zlewa. Jak się później okazało, któryś z uczniów wlał do niej substancje wybuchową. Na szczęście Bruce szybko zareagował i wlał substancje przeciwwybuchowe. Dzięki temu nic złego się nie stało.

Stephen
Około 8 rano zadzwonił do Ciebie Stephen.

Stephen - Hej!
T.i - Hejka! Co tam?
Stephen - Tak sobie myślałem, czy nie chciałabyś przyjść do mnie na herbatę?
T.i - Chętnie ale nie mogę dzisiaj.
Stephen - Dlaczego?
T.i - Pracuje.
Stephen - To ja mam lepszy pomysł!
T.i - Jaki?
Stephen - Powiedz mi na jakiej ulicy masz tą swoją pracę,  a ja do ciebie przyjdę i pomogę Ci w pracy.
T.i - Okej! *******Street.
Stephen - Dzięki, do zobaczenia!

Po skończonej rozmowie ze Strangem ubrałaś się i poszłaś do pracy.
Gdy dotarłaś na miejsce otwirzyłaś swoją kwiaciarenkę i dopiero teraz przypomniałaś sobie, że musisz zrobić bukiet, który został zamówiony tydzień temu. Zrezygnowana rozpoczęłaś dobieranie kwiatów. Po pół godzinie przyszedł Strange i masa klientów. Oboje ze Stefanem postanowiliście, że ty zajmiesz się robieniem bukietu, a on obsugiwaniem klientów. Po 5 godzinach pracy nareszcie skończyliście. Zamknęłaś kwiaciarnie i zaczęłaś sprzątać, Stephen szybko Ci pomógł wysyłając resztki kwiatów do innego wymiaru.

Preferencje Avengers + LokiWhere stories live. Discover now