Polaroid [Yoonmin]

44

Yoongiego obudziły dziwne szmery i hałasy. Podniósł obolałą głowę i rozejrzał się po pokoju. Nie był sam. Leżał między nagim Hoseokiem i Namjoonem. Skołowany zaczął rozglądać się po łóżku. Nie dostrzegł żadnych śladów spermy, a i nic go nie bolało tam na dole.

Zaczął lekko szturchać niebieskowłosego modela, aby go obudzić. Westchnął, gdy ten tylko przekręcił się na drugi bok i kontynuował drzemkę.

Usłyszał głośniejsze krzyki. Natychmiast opuścił pokój, aby sprawdzić co się dzieje. W tym momencie właśnie drzwi zatrzasnęły się za Taehyungiem, parę milimetrów od nosa niejakiego Jeona.

- Co tu się stało? - poczułem przypływ adrenaliny. Jak na skacowanego szybko połączyłem fakty. - Co ty mu zrobiłeś gnojku?

- Ja nic... Yoongi-hyung... Po prostu... Ja i Tae... My się przespaliśmy. - Westchnął. - on teraz myśli że go wykorzystałem... Ale byłem pijany tak samo jak i wy, a jeszcze dodatkowo to prędzej on mógł wykorzystać mnie... - starszy kiwnął głową i zapukał do drzwi.

- Taeś, to ja, twój najpiękniejszy hyung. Otwórz. - z pokoju usłyszeli tylko pomruk. Min nacisnął klamkę i wszedł do środka.

Obraz jaki zobaczył, był dość tragiczny. Taehyung przytulający swojego czerwonego pluszaka, wyraźnie niewyspany, z worami pod oczami i wodospadem łez na policzkach.

- Co się, stało? - spytał siadając obok i obejmując go ramieniem.

- N-no bo ja... Wiesz co... Z Jeonem....

- No i co? To powód do płaczu? - popatrzył na niego, lekko się uśmiechając

- Tak. - odburknął natychmiast. - Ogromny.

- Taeee~ Wcale nie.

- Wcale tak.

- Niby czemu?

- Bo tego, kurna, nie pamiętam.

______
EJ w sumie ktoś by chciał Q&A z bohaterami? Bo w sumie mogłoby być zabawnie ale idk, co myślicie