O NJE.
Stróże grają w "nigdy, przenigdy"
(z tym, że "winny" podnosi rękę).Scott: Nigdy, przenigdy nie miałem brudnych myśli o Mike'u.
Vincent: *podnosi rękę*
Mike: Czemu nie jestem zdziwiony?
Vincent: *chrząknięcie*
*cisza jak po ataku tytanów*
Vincent: Mieliśmy odpowiadać SZCZERZE, ludzie.
Mike: O co...
Jeremy: *podnosi rękę*
Jeremy: Ty też Scott. Nie zgrywaj aniołka.
Mike: ...
Scott: *głęboki oddech*
Scott: No, dobra *podnosi rękę*
Mike: ...
Mike: JUŻ. NIE. JESTEŚCIE. MOIMI. PRZYJACIÓŁMI. NIE ZNAM WAS.