[25]

957 106 14
                                    

O NJE.

Stróże grają w "nigdy, przenigdy"
(z tym, że "winny" podnosi rękę).

Scott: Nigdy, przenigdy nie miałem brudnych myśli o Mike'u.

Vincent: *podnosi rękę*

Mike: Czemu nie jestem zdziwiony?

Vincent: *chrząknięcie*

*cisza jak po ataku tytanów*

Vincent: Mieliśmy odpowiadać SZCZERZE, ludzie.

Mike: O co...

Jeremy: *podnosi rękę*

Jeremy: Ty też Scott. Nie zgrywaj aniołka.

Mike: ...

Scott: *głęboki oddech*

Scott: No, dobra *podnosi rękę*

Mike: ...

Mike: JUŻ. NIE. JESTEŚCIE. MOIMI. PRZYJACIÓŁMI. NIE ZNAM WAS.

MIKECENT TRASHOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz