Halloween.
Mike: Każdy miał się za coś przebrać, Vincent. BEZ WYJĄTKU.
Vincent: Ale przecież się przebrałem.
Mike: Za kogo niby?
Vincent: Za twojego chłopaka ;3
Mike: ...
Vincent: :3
Mike: Idę poszukać Blakchat'a po krzakach. Mam nadzieję, że będzie tak miły i obróci mnie w pył.