Rozdział 2

280 9 0
                                    

*MARINETTE*
- Przeprasza, że na początku się nie przedstawiałam. Jestem Alya. Chodzę z to bądź do jednej klasy. Ty pewnie jesteś Marinette?

- Tak. Mógłbyś pokazać mi gdzie jest moja szafka, chciałabym ściągnąć kurtkę.

- Pewnie, jaki masz numerek?

- 116.

- Dobrze, to nie daleko mojej, właściwie to obok. Ja mam numer 115.

Zaprowadziła mnie do szafki i powiedziała, że całe to pomieszczenie jest tylko dla naszej klasy. Wyjaśniła mi też, że każda klasa ma właśnie takie pomieszczenie dla siebie. Ściągnęłam kurtkę i odtwożyłam szafkę. Znajdowało się tam kilka książek, a myślałam, że w tej szkole są podręczniki elektroniczne.

- Mari, mogę tak do Ciebie mówić?- pokiwałm twierdząco głową.- No więc Mari, muszę Cię ostrzec przed Adrienem.

- A coś z nim nie tak??

- Posłuchaj mnie teraz uważnie. Nasza klasa różni się trochę od wszystkich. A w szczególności Agreste. Od półtora roku jest w naszej szkole i zaliczył już każdą dziewczynę i ze dwie nauczycielki. To typ takiego bad boy'a.

- Dziękuję, że mi to powiedziałaś. Może uda mi się nie wpaść w jego sidła.
- Mari, jest jeszcze jedna sprawa. Adrien imponuje wszystkim chłopakom w klasie i większość z nich zachowuje się podobnie jak on.

- Ok, będę to miała na uwadze.

- I jeszcze jedna sprawa. Adrien...dziwnie reaguje na odmowę, więc jak mówi, że spadamy z ostatniej lekcji to zazwyczaj to robimy.

- Jasne.

W tej chwili zadzwonił dzwonek na przerwę. Spojrzałam na plan lekcji, zabrałam potrzebne podręczniki na kolejne cztery lekcje (plastyka, muzyka,religia i informatyka).

--------------------------

Witam a oto kolejny rozdział z Bad Team. Następny pojawi się dopiero w okolicach 30 lipca.

PA!!

Bad team MIRACULOUSWhere stories live. Discover now