Po dobrze spędzonym tygodniu z Alfami, w końcu idziemy do szkoły.
- Niall?
- Hm?
- Dobrze się czujesz? - pyta Zayn, a ja wywracam oczami.
- Tak czemu miałbym się źle czuć? - marszczę brwi i spoglądam w jego stronę.
- Jesteś jakiś blady - mówi.
— To normalne po gorączce - mówię cicho. - Jutro powinno być już ok.
- Mam taką nadzieje - mówi liam.
- Wiecie, że niedługo minie pół roku jak jesteśmy ze sobą - mówię cicho.
- Tak niall - mówi Zayn i odwraca się do mnie z uśmiechem.
- O Boże a za niecałe cztery miesiące brzdąc Larryego będzie z nami - mówię podekscytowany. - Będę najlepszym wujkiem.
- Jeśli się tak ekscytujesz na dziecko Harry'ego to co będzie jak ty będziesz w ciąży?
- Będę ekscytować się tak samo bo uwielbiam dzieci i równie bardzo chciałbym być wypełniony waszymi dziećmi - mamrocze.
- Już byłeś w tej gorączce - mówi Liam - Bo jesteś na tabletkach.
Wytrzeszczam oczy.
- C-co?
- Po twoich dwóch ostatnich gorączkach umawialiśmy się ze przejdziesz na tabletki i skończymy z prezerwatywami.
- Kurwa - mamrocze, a Liam zatrzymuje samochód pod szkołą i obaj się na mnie patrzą. - Na wizytę o tabletki miałem iść dopiero w tym tygodniu - mówię, a w moich oczach pojawiają się łzy.
- To było chociaż powiedzieć, że mamy się zabezpieczać - warczy Liam.
- Mój umysł był zamroczony przez moją omegę, która pragnęła was w sobie. Mogliście się pilnować, po za tym kilka dni temu mówiłem wam, że jeszcze nie jestem na tabletkach.
- Nic nie- Liam urywa kiedy w zdanie wchodzi mu Zayn.
- Liam on mówił - mówi do alfy. - Ostatnio jak byliśmy na noc u niego mówił, że na tabletkach będzie dopiero za dwa tygodnie, a tydzień później przyszła jego gorączka i nasza ruja.
- Przepraszam - szepcze, a po moich polikach zaczynaja spływać łzy.
- Nie kochanie nie masz za co - mówi Liam. - To my powinnismy być uważniejsi. Jeśli jesteś w ciąży słońce to nic się nie stanie, zaopiekujemy się tobą i szczeniakiem.
- Kocham was - szepcze.
- Och kochanie my ciebie tez - mówią razem, a ja uśmiecham się lekko.
Wysiadamy z samochodu, a Zayn od razu podchodzi do mnie i wyciera moje mokre policzki, po czym przytula mnie mocno do siebie.
- Wszystko będzie dobrze - szepcze do mojego ucha, a ja kiwam głowa.
Wchodzimy do budynku i rozdzielamy się, a ja biegnę szybko znaleźć Harry'ego.
- Co się dzieje? - pyta kiedy widzi łzy w moich oczach.
Łapie go za dłoń i ciągnę w stronę toalet, sprawdzam czy w kabinach nikogo nie ma i dopiero się odzywam.
- Prawdopodobnie jestem w ciąży - mówię.
- Och to nic złego - mówi z uśmiechem. - Chłopcy pewnie się ucieszą.
- Nie mogę być w ciąży Harry, j-ja nawet nie skończyłem szkoły inaczej miałem to zaplanowane.
Brunet wzdycha i przytula mnie do siebie.
- Do ciebie chociaż pasuje ze jesteś w ciąży tak uroczo wyglądasz z brzuszkiem - mówię z uśmiechem i dotykam jego już całkiem dużego brzucha. - Hej kochanie tu wujek niall - Jesteś pewny ze to nie bliźniaki.
- Raczej nie - odpowiada - Ale to jak rosnę szybko daje mi do myślenia - mówi ze śmiechem. - Po za tym Ni nie przejmuj się takimi rzeczami, tez miałem wszystko zaplanowane inaczej, ale widzisz jest jak jest. Ważne jest to, że masz kochające alfy.
- Za kilka dni mam wizytę u ginekologa w sprawie przejścia na tabletki.
- On ci powie to czy jesteś w ciąży czy nie Niall - mówi brunet. - Będzie musiał to sprawdzić, żeby w razie czego tabletki nie zaszkodziły dziecku.
- Och o-okej - mamrocze.
___________________
Co myślicie o Niallu w ciąży duhNie mam żadnych chęci do pisania tej książki ;((
Dajcie mi wenę czy coś 🥰
![](https://img.wattpad.com/cover/138384114-288-k911437.jpg)
CZYTASZ
You Got Me Forever || Ziallam A/B/O
FanfictionW szkole Nialla pojawiają się dwie nowe alfy, które odmieniają jego życie do góry nogami. Okładkę wykonała @marixprincess ❤️