- Snape! Snape do cholery stój! Nie zmuszaj mnie bym użył siły! -
Czarnowłosy obrzucił swojego przyjaciela chłodnym spojrzeniem.
- Proszę bardzo! Mnie też chcesz pobić?! -
- Ile razy mam ci tłumaczyć że to nie ja go pobiłem! -
- Co ty chcesz mi wmówić do cholery? -
- Po prostu... Nie wiem jak mam ci to wyjaśnić. -
Mistrz eliksirów powoli odsunął się od drzwi.
- Najlepiej, jakbyś nareszcie był ze mną szczery. -
- Niech będzie... I tak to prędzej czy później wyjdzie na jaw... -
- Słucham... -
- Aby zrozumieć to wszystko, musimy cofnąć się do przeszłości. Pamiętasz naszą rozmowę o Piekle? -
- Poświęciłeś horkruksy aby być z Harrym. -
- Tak... -
- Chyba żartujesz.... Oszukałeś mnie! -
- Nie mogłem stracić dorobku życia! Nie wierzyłem w słowa tego mężczyzny że Harry miałby mnie zgładzić. -
- Poczekaj poczekaj... Harry też nie wie? -
- To chyba oczywiste! Nie mogłem mu powiedzieć że wszystko się pieprzy. -
- Nie sądziłem że jesteś aż takim kretynem! -
- Cicho siedź, i słuchaj dalej! -
- Nie wiem czy chce... -
Czarny Pan nie zważał na skargi swojego przyjaciela.
- Jakby to najprościej ująć nie mam kontroli nad swoim ciałem. Czasami czuje się jakbym przysypiał i budzę się w innym miejscu niż zapamiętałem. -
- Chyba nie myślisz, że uwierzę w bajeczkę że krzywdzisz go bo ktoś ci każe? -
- Wiem że mi nie uwierzysz... -
- Dziwisz się? Oszukujesz mnie nie każdym kroku. -
- Wiem... -
- Harry idzie ze mną i koniec. Kiedy dowie się o tej rozmowie... -
- Rzecz w tym przyjacielu, że ty już tego nie będziesz pamiętać... -
- O czym ty mówisz? -
Voldemort podniósł różdżkę po czym rzucił zaklęcie.
- Obliviate! -
Wzrok mistrza eliksirów stał się beztroski a mężczyzna po chwili zemdlał na kamiennej posadzce.
- Przykro mi przyjacielu... -
Tom opuścił swój gabinet i ruszył na poszukiwania ukochanego.Hej misie! Po prostu dzisiaj jestem wykończona... Jutro na pierwszej lekcji sprawdzianik z chemii na który się niezbyt uczyłam no bo Wattpad... Jak wy dbacie o moją edukację? No jak? Dobranoc misie!
![](https://img.wattpad.com/cover/154956961-288-k658603.jpg)
CZYTASZ
Secret in his life
FanfictionWystarczyło kilka minut żeby zmienić moje życie. Kilka minut aby stać się dorosłym. Wszyscy mówią że dorosłość to przyjęcie konsekwencji głupich decyzji. Właśnie muszę przyjąć konsekwencję, nie jako nastolatek a dorosły. Moje życie zmieni się o 180...