#9

9.9K 264 10
                                    

Diane
Poczułam coś dziwnego wczoraj. Jakbym nie żałowała tego co się stało , bo dzięki temu...a zresztą... Postanowiłam nikomu nie mówić o wczorajszym zajściu , ani o tym kogo Bill jest synem. Moim zdaniem miał wystarczająco dużo problemów.

Bill
Bałem się ,że Diana wszystkim powie o wczorajszym zajściu, wtedy cała moja reputacja poszłaby się pieprzyć. Ale pomyślałem nieeee nie byłaby do tego zdolna. Gdy tylko wczoraj poszła ,ojciec się zbudził. Rzucił się na mnie i zaczął bić mnie pięściami. Jak zwykle z moich oczu polały się łzy. Płakałem przez niego...i tylko przez niego. Zobaczyłem ją na korytarzu. Była taka piękna...podszedłem do kilku osób ale oni jakoś niechętnie ze mną rozmawiali. Minęło kilka lekcji. Wyszedłem za szkołę aby zapalić. Nagle poczułem, że ktoś przyciska mnie do ściany.
-ciota-jeden chłopak przygniatał mnie do ściany a reszta stała i się śmiała
-jesteś jak ojciec?- zaśmiali się
Puścili mnie , poczułem straszny ból, kiedy pieść jednego z chłopaków wyładowała na moim brzuchu. Upadłem z bólu . Oni śmiejąc się odeszli. Poczułem nienawiść do tej dziewczyny. Poczułem zbierające się łzy w moich oczach. Wszytko zniszczyła...zniszczyła mi życie ... skarciłem się w myślach za to , że kiedykolwiek dobrze o niej pomyślałem.

Ugh... jak ja jej nienawidzę !!!!

Wróciłem na parking. Moja psychika padła totalnie kiedy zobaczyłem mój motor...był totalnie zmasakrowany . Grupka uczniów stała koło niego i coś mówiła. Przecisnąłem się przez tłum. Stanąłem koło niego i spojrzałem na napis „gwałciciel" nie rozumiałem skąd w ludziach tyle nienawiści. Pomijając moją sytuacje, od nikogo nie chciałem litości, ale gdybym ja usłyszał o kimś coś takiego, współczułbym mu a nie...Nie jestem moim ojcem...Wiedziałem , że po prostu jestem teraz tematem plotek , że za kilka dni, tygodni im przejdzie i znów będą lizać mi dupę. Jednak zniszczyło mnie to....powiedziałem sobie , że zniszczę jej życie , tak jak ona zniszczyła moje .

Diane
Tego było zbyt wiele . Wszyscy dziwnie na mnie patrzyli. Zrobili ze mnie bohaterkę, a z niego ofiarę. Dlaczego on im powiedział ? Od tamtej pory nie pisnęłam słowa. Nie rozumiałam, nie zrobiłby tego. Przecież wiedział , że go to zniszczy. Ale jak nie on to kto? Nikogo innego tam nie było. Było mi go tak szkoda. Nie przejmuje się takimi rzeczami normalnie, ale widziałam do czego zdolny jest jego ojciec . Może jestem suką , ale nie zrobiłabym mu tego. Przypatrywałam się mu gdy miał łzy w oczach i patrzył na swój motor. Chciałam podejść, wyjaśnić ale nie chciałam się w to mieszać . Skoro im powiedział to musiał mieć powody. Z daleka dostrzegłam siniaki na twarzy. Wiedziałam, że oberwał przeze mnie. Życie mnie nie oszczędzało i dlatego też rzadko czułam coś takiego jak współczucie, ale tym razem było inaczej jakoś tak dziwnie.

Viktoria
Bill myślał , że to Diane powiedziała o próbie gwałtu . Prawda była taka że to wszystko Cleo. Był przy tym obecny i wszytko widział. Nie miałam zamiaru mówić Billowi jaka jest prawda. Dobrze się złożyło, teraz będzie mieć powody aby się zemścić. Postanowiłam go poszukać. Stał przy swoim motorze otoczony grupką niewyżytych nastolatków . Jakoś bardzo mu nie współczułam. W końcu był synem gwałciciela. Nie to żebym oceniała ludzi ale w końcu jaki ojciec taki syn .
-musimy pogadać -powiedziałam stanowczo
-nie widzisz , że jestem zajęty -powiedział wkurwiony
-to twój problem -oznajmiłam -chcesz się zemścić?
Spojrzał na mnie z mordem w oczach .
-wchodzę we wszystko -czułam złość jaka od niego płynie -skończmy to w końcu

I want to no oneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz