#10

9.7K 262 3
                                    

Bill
Viktoria opowiedziała mi cały plan. Dziewczyna stwierdziła, że naśle kogoś na Diane. Naśle nie miałem na myśli tylko zastraszenia... czułem , że robię źle, czułem, że to przestępstwo, które może zniszczyć jej życie. Nie wiem co we mnie wstąpiło, ale czułem do niej żal. Taki jakiego nie czułem nigdy, do nikogo. Plan był taki, że jakiś umięśniony facet zaskoczy ją i porobi jej kompromitujące zdjęcia. Nie wiedziałem do końca co mieli na myśli mówiąc kompromitujące skoro za pierwszym razem się nie udało.

Wtorek 21:42
Bill
Czekałem za płotem koło lasu. Cały czas płakałem. Zawsze byłem rozchwiany emocjonalnie ale ta sytuacja mnie przerastała. Mój żal do niej trochę minął, zastapił go smutek i wyrzuty sumienia. Ta dziewczyna nic mi tak na prawdę nie zrobiła. Nagle ją zobaczyłem. Szła lekko smutna co było w jej przypadku bardzo rzadkim zjawiskiem. Widziałem na jej twarzy strasz, nie przed kimś. Strach przed.... nie wiem jak to opisać. Podszedłem trochę bliżej , stanąłem za drzewem i obserwowałem. Dziewczyna szła szybkim tempem. Nagle zobaczyłem Justina który biegnie w jej kierunku. Dziewczyna przyspieszyła kroku. Złapał ją brutalnie za talie i ręka zasłonił usta. Chciałem tam biec ! Chciałem powiedzieć , że ma przestać ale za bardzo się bałem. Bycie tchórzem jest chyba moją specjalnością. Zaciągnął ją w las. Wszystko widziałem. Nie krzyczała , nie wyrywała się, była pusta jakby dla niej już wszystko było jedno. Nagle stanęła prosto. Facet chwycił coś w rękę. Spojrzała w moim kierunku. Czas nagle zwolnił , nasze spojrzenia się skrzyżowały. Dokładnie analizowała moją twarz, zatrzymując się na łzach spływających po moich policzkach. Ostatni raz spojrzałem w jej oczy , zauważyłem w nich żal jakiego nigdy u niej nie dostrzegłem. Załamałem się...Człowiek zamachnął się i wymierzył jej cios w tył głowy. Nadal przyglądałem się jej , jak pusta opada na zimną ziemię. Facet zaczął ją rozbierać. Nagiej dziewczynie zrobił zdjęcia i z tego co mi się zdawało komuś wysłał, najprawdopodobniej Viktorii. Nagle przeszła mi w głowie taka myśl. Po co do mnie podeszli ? Przecież do wykonania tej akcji nie byłem im w ogóle potrzebny. Byłem tylko niepotrzebnym świadkiem. Coś mi się nie zgadzało. Kiedy myślałem że już koniec akcji, zobaczyłem , że mężczyzna zaczyna rozpinać rozporek. Tego było za wiele, zgodziłem się na zaciągniecie jej tu, na zrobienie jej zdjęć ale nie nigdy, nigdy w życiu nie dopuszczę do zrobienia tego jakiejkolwiek kobiecie. Ta akcja była niepotrzebna. Ludzie zapomną o mnie i o moim ojcu a te zdjęcia... będą z nią na całe życie. Zrobią z niej dziwkę i zniszczą życie. Nie wytrzymałem w głowie miałem tylko obraz ojca wtedy... Podbiegłem do chłopaka
-co ty odpierdalasz?-warknąłem w jego stronę -masz co chcesz więc wypierdalaj.
-spierdalaj szczeniaku-powiedział nie wzruszony-nic ci do tego
Zaczął iść w moją stronę, cofnąłem się kilka kroków. Facet rzucił się na mnie i zaczął okładać mnie pięściami. Okładanie mnie pięściami, coś nowego. Czułem , że słabnę, że moje oczy powoli się zamykają. W ostatniej chwili chwyciłem gałąź. W ostatkach sił zamachnąłem się i uderzyłem chłopaka w głowę. Opadł na ziemię. Byłem zmęczony. Krew ciekła mi z głowy oraz kilku innych miejsc. Podbiegłem do dziewczyny. Jej widok zbił mnie z nóg. Była taka bezbronna. Nie silna jak wtedy. To nie miało tak być . Nie mieli jej rozbierać !!!! Nie mieli jej uderzać !!!! To do kurwy nie miało być tak !!!! Karciłem się w głowie za to , że nic wcześniej nie zrobiłem. Pozwoliłem na to. Do cholery zniszczyłem jej życie. Lekko chwyciłem jej głowę i uniosłem . Zdjąłem z siebie kurtkę i szybko ją odkryłem. Z nerwów cały się trząsłem. Nałożyłem na jej nagie ciało jej ubrania. Łzy mieszały mi się z krwią. Chwyciłem ją, uniosłem i zacząłem iść w stronę motoru ...byłem zbyt dużym tchórzem by wezwać karetkę...

I want to no oneOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz