Już tłumaczę...
♥Dziwne,wstydliwe bądź śmieszne historie z mojego życia.
♥Moje przemyślenia, bardziej lub mniej filozoficzne.
♥Dzikie nominacje.
Krótko mówiąc, wszystko i nic w jednym miejscu~
Zdjęcie z okładki należy do mnie :3 Jakby ktoś pytał...
Post miał być wczoraj, ale internetu brak spowodował, że jest dziś. Ogólnie ja już w domu, więc yaaay- a tak naprawdę chcę wracać do Szwajcarii. Tam było zajebiscie.
Dziś wyjeżdżamy, niestety. Jednak dopiero po południu. A z rana byliśmy w takim narodowym budynku, nie mam pojęcia jak to normalnie nazwać po polsku. Pani nam opowiadała jak się tu pracuje i tak dalej. Oczywiście po angielsku, bo 1- nie mówią tu po polsku, 2- tylko dwie osoby rozumieją jakoś francuski. Bylo spoko, Pani sprawnie nas oprowadziła. Musieliśmy podzielić się na grupy i jakimś cudem byłam w grupie, gdzie były tylko 4 dziewczyny z mojej klasy, z którymi średnio rozmawiam, prawie wszyscy (oprócz jednego) chłopców z mojej klasy i praktycznie cała klasa 3c. Więc chodziłam za chłopakami, a oni, jak to oni cały czas coś odwalali. Ale bylo spoko, przed wejściem tam zrobiłam mega fajne zdjęcie ogromnego krzesła. Super to wygląda, więc na pewno wam wstawię. Potem skończyliśmy do autokaru i ruchem do Polski... Było spoko, dość sprawnie jechaliśmy, nieźle się zintegrowałam z klasą i jest mi mega dobrze z tym na serduszku.
Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
Niedługo pewnie pojawi się podsumowanie całego wyjazdu, więc do zobaczenia, kochani, jutro zapewne wracają bilanse! ❤🌸
