Miałeś tyle nie pić; (Atom x Rui)

49 1 2
                                    

W życiu idola przychodzi czas na wiele rzeczy. Debiut, pierwsze piosenki, płyty aż w końcu konferencje, niekiedy nawet połączone z bankietami. Na ten ostatni punki członkowie Magi#4 czekali od bardzo dawna. Tyczył się on jednak tylko Atoma i Rui'ego, którzy jakiś czas temu wydali swój mini album, gdzie wszystkie piosenki śpiewane są tylko przez ich dwójkę. Z tej okazji zorganizowana została konferencja na temat płyty, połączona z małym przyjęciem. Menadżerka cieszyła się z tej informacji, dając im wcześniej kilka wskazówek odnośnie ich zachowania jakiego powinni przestrzegać. 

...

Stojąc przed lustrem, Rui poprawiał ostatnie mankamenty swojego wyglądu. Kobaltowy garnitur idealnie współgrający z całą jego posturą czynił jego imidż jeszcze bardziej dorosłym. W pewnym momencie podszedł do niego Atom. 

-No, no. Mój przystojniak już gotowy? -uśmiechnął się, a Rui spojrzał na niego, jakby już w tym momencie nie wiedząc o co mu chodzi. 

-Mógłbyś się łaskawie opanować? -fuknął, podchodząc do niego. Rękoma chwycił za jego krawat, poprawiając go. Wiedział jak Atom w tych sprawach potrafił być niechlujny. -Pamiętasz, co powiedziała menadżer...

-Tak, tak. Mamy się zachowywać normalnie i nie pić. -powiedział, patrząc Rui'emu prosto w oczy. -Za dużo. 

-W ogóle nie mamy pić. -ostrzegł go z zimnym spojrzeniem, z którego Kirihara i tak sobie nic nie robił. Poprawił jeszcze bordowy kosmyk włosów, który okazał się być dość niesforny. -Idziemy. 

-Miłej zabawy!~ -odkrzyknęli im na odchodne bliźniaki, kiedy przekraczali próg. Atom odwrócił się jeszcze na chwilę w ich stronę z dyskretnie uwodzicielskim uśmiechem.  

-Oj będzie bardzo miło. 

...

Samochodem służbowym dojechali na miejsce, w którym miało odbyć się całe wydarzenie. Aiba czuł się nieco nieswojo, widząc jak blisko niego usiadł chłopak, jednak starał się skupić na tym, co będzie mówił podczas wywiadu. Jednocześnie tak bliska obecność Kirihary skutecznie go uspokajała, bo wiedział, że nie jest sam. Weszli ze wszystkimi na salę, gdzie przy obecności kamer i fotografów obyła się cała konferencja odnośnie ich albumu. Omawiali jego tematykę, teksty, proces powstawania oraz inspiracje, a także ich obecną relację, którą ta płyta bardzo pogłębiła. Odpowiadali na wszystko zgodnie z prawdą, na końcu dziękując wszystkim za obecność w owym miejscu i okazji. 

Następnie przeszli do innej sali, gdzie już prywatnie bez udziału kamer odbywał się bankiet ze wszystkimi ważnymi członkami konferencji. Idole byli traktowani ze szczególnym szacunkiem. Ciągle słyszeli gratulacje od wszystkich, jak i życzenie powodzenia w dalszej, wspólnej działalności. 

-Czy ty widzisz, ile tu jest żarcia? -fuknął Atom, który o mało co nie zaślinił się z wrażenia. Ilość oraz podanie wszystkiego czyniło go niemal najszczęśliwszym na świecie. Rui głęboko westchnął. 

-Zachowuj się. Wiem, że nie jesteś zbyt ekskluzywnym człowiekiem, ale chociaż udawaj. -odparł, chcąc, aby zachowanie przyjaciela nie przyniosło im wstydu. Jednak jeszcze nie wiedział, co go czeka. 

-Może po jednym, Panowie? -podeszła do nich kobieta, trzymająca w rękach złotą tackę z kieliszkami musującego wina. Atom uśmiechnął się szeroko, już wyciągając rękę po jednego z nich, jednak drugi idol próbował go powstrzymać. 

-Atom, mieliśmy nie pić. -powiedział. Bordowłosy spojrzał na niego. 

-Rui, co nam zrobi jeden kieliszek? W dodatku pięknym kobietom się nie odmawia. -żartuję, dla mnie piękna w tym znaczeniu jest tylko jedna osoba. Dodał tę kwestię w myślach jednak próbował się zastanowić, czy jeszcze tego wieczora te słowa wyjdą z jego ust w kierunku Aiby. 

Anime Idol (One shots) PLWhere stories live. Discover now