I only have this left

38 1 0
                                    


I'm just a stupid teenager in love with even more stupid memories.



 Dwa lata mineły odkąd ostatni raz tutaj byłam. Korytarz w West High. Szkoła marzeń. Jedynie Ty tutaj byłeś moim marzeniem. Przechodzę wąskim korytarze, idąc wchodzę do łazienki która znajdowała sie obok sali biologicznej. Bez zmian. Przeglądam sie w lustrze i czuje jak w minucie znowu mam 16 lat i jestem tutaj pierwszy raz. Nie towarzyszyły mi wtedy żadne emocje, nie szłam tutaj z myślą żeby szukać nowych przyjaźni. Miałam zacząć tutaj od początku. Tutaj miałam odnaleźć samą siebie. Po części plan się spełnił. Nie szukając znalazłam tutaj przyjaciół którzy stali sie dla mnie bliżsi niż rodzina. Gdyby nie to co miało miejsce rok temu teraz pewnie byliby obok mnie. Bylibyśmy razem. Czy odnalazłam tutaj siebie? Ożywiłam raczej część siebie. Idąc tutaj byłam cieniem. Nie czułam nic, walczyłam z uczuciami a tutaj zaczęłam czuć. Tutaj zaczęłam żyć. W nim znalazłam część siebie, w nim znalazłam bratnią duszę. On pozwolił mi wstać, żeby potem pozwolić mi upaść. Ale dzięki niemu nadal czuje. Kocham i nienawidzę. Nie boje się swoich uczuć. "Moor, nie bój sie swoich uczuć, nie one sprawiają, że robisz sie słaba a to, że nie potrafisz ich kontrolować. Poczuj to". Te słowa odbijają mi się do dzisiaj w umyśle. Miał racje. Przeczesuje swoje długie brązowe włosy i wychodzę z toalety. Idąc korytarze dostrzegam przez szybe, że z boiska wychodzą uczniowe.  Siadam na ławce obok sekretariatu. Nie mija chwila, a przez szklane drzwi wchodzi piątką chłopaków. Ubrani są w szkolne barwy. Ostatnia klasa. Bluzy z logiem naszej szkoły opinają ich umięśnione klatki piersiowe, idealnie ułożone włosy, perfekcyjny uśmiech i spojrzenie które sprawia, że każda jest ich. O tak gwiazdeczki szkoły. Nagle z ich piątki wyłania się najwyższy z nich. Odwraca głowę w moją stronę a ja zamieram. Mocno zarysowana szczęka, uwadatnione kości policzkowe i niebieskie zimne tęczówki. Przeszywa swoim zwrokiem po całej mojej sylwetce aż w końcu natrafia na moje spojrzenie. Wspomnienia uderzają we mnie z podwojoną siła. 


 4 lata temu.  

Wychodzę z sali biologicznej rzucając przy tym wiązanką przekleństwem. O tak baba od biologii mnie nienawidzi. Kolejna jedynka do kompletu. Po mojej prawej stronie idzie Victoria a po lewej Mike. 

-Przez tą babe będę powtarzać klase. - jęcze z bezsilnosci. Po chwili słysze smiechy moich przyjaciół. Mike znamyt dopiero miesiąc ale,szybko sie do siebie zbliżyliśmy, za szybko. 

- Nie jęcz tak, Moor. Myśle, że ktoś inny z chęcią posłuchał Twoich jęków od nas. - parska śmiechem ruszając przy tym sugestywnie brwiami.  

-Mike, toleruje Cie, nie zniszcz tego. - mówie3 to poważnie jednak on przytula mnie i wybucha jeszcze głośniejszym smiechem.

-Lexi, nie jesteś wcale taka suką, kochasz mnie. - cmoka, a ja za to szczypie go w biodro-

-Auć! To ciało jest warte miliony mooja droga!- Krzyczy masując swoje biodro. P o m o c y.

Patrze na Victorie. Intensywnie wpatruje się w prawą stronę. Podążam za jej wzrokiem i już wiem co przykuło jej uwage. Black i jego przekochani przyjaciele. Idą ze strony boiska. Już z takiej odległości da sie odczuć bijącą od nich pewność siebie i arogancje. Od sytuacji ze szatni minął miesiąc. Nie odezwał sie do mnie już więcej, nawet na mnie nie spojrzał. Nie istniałam dla niego. Chciałabym powiedzieć, że mnie to cieszy, bo w pewnym sensie tak jest , ale wiem że to tylko gra z jego strony. Ciągle mam przed oczami jego lodowate spojrzenie. Nienawiść nie mija po miesiacu, nie u Blacka. Trzyma mnie w niepewności, dobrze zdaje sobie z tego sprawę , że wiem, że nie jestem mu obojętna. Chce mnie przestraszyć a ja po prostu chce tylko spokoju. Sytuacja z szatni rozniosła sie z szybkością po szkolnych korytarzach. A moje nazwisko oblało sie sławą. Nie chciałam jej, nie potrzebowałam. To nie była dobra sława, uczniowe patrzyli na mnie z pogarda, z zachwyceniem a inni jeszcze ze współczuciem.. Wszyscy omijali Blacka szerokim łukiem. Tylko nie ja. 

I looked into your eyes and diedWhere stories live. Discover now