Patrzą tak głęboko
I tak przenikliwie
Nisko i wysoko
A zawsze życzliwie.
Gdy widzę w nich szczęście
Też jestem szczęśliwa
Bardzo mocno cierpię
Gdy żal z nich wypływa.
Są powieścią bez końca
Worem szczęścia bez dna
Pełne nieba i słońca
Które miłość Twa da.
Mowa ich jest mądra
I szczera i dobra
I pełna wesela
A nigdy nie chłodna.
Wciąż w nie patrzeć mogę
Bo są mi tak znane
Tak bliskie i drogie
- OczyTwe kochane.
YOU ARE READING
Moje wiersze - pierwsze
PoetryWiersze o życiu i miłości. Trzymane w szufladzie przeszło trzydzieści lat lądują w Internecie za namową mojego syna.