Słoneczne pachnące zielone
Nie to dzisiejsze – minione –
Beztroskie dziewczęce i młode
Zostało gdzieś hen za progiem.
Takiego już lata nie będzie
Gdy kłosy zbóż w równym rzędzie
Kryły przed świata oczami
To szczęście które było z nami.
To więcej się nie powtórzy.
Z rumianków nie będziesz mi wróżyć
A włosy wiatrem pachnące
Nie będą tak błyszczeć słońcem.
Lecz jeszcze nadziei nie tracę
Może Cię kiedyś zobaczę
A może to piękne Lato Pierwsze
Wcale nie będzie najpiękniejsze?
YOU ARE READING
Moje wiersze - pierwsze
PoetryWiersze o życiu i miłości. Trzymane w szufladzie przeszło trzydzieści lat lądują w Internecie za namową mojego syna.