6

2.2K 72 6
                                    

Od nocy w której spotkałam...go? Praktycznie nie wiem jak ma na imię. Ale od tego zdarzenia minęło już 3 dni.
Dziś jest sobota i jak każdej soboty wychodzę rano na zakupy.

Byłam właśnie w sklepie i wkładałam do koszyka jakieś słodycze. Nagle usłyszałam jak w małym telewizorku puszczają wiadomości więc podeszłam i zaczęłam słuchać.

" wczoraj koło godziny 22.00 doszło do morderstwa. Ofiara była pozbawiona krwi...."

W tej chwili ekran telewizory zaczął przerywać i wydawać dziwne odgłosy.
Pomyślałam że na pewno się zepsuł więc odwróciłam się i poszłam w stronę kasy.
....

Kiedy byłam w domu zaczęłam szykować obiad a mianowicie makaron z sosem. Gdy skończyłam zawołała wszystkich.

T/I- Chodźcie!!

Tata- Już idę. 

Kate- Słyszeliście wiadomości?

T/I- Ja coś tam słyszałam.

Tera- A co się stało?

Kate- Jakaś kobieta została zamordowana i pozbawiona krwi! A co najgorsze to było kilka kilometrów od nas.

T/I- Serio? Ja myślałem że to gdzieś daleko. - Odpowiedziałam marszcząc czoło. 

Tata- Dobra słuchajcie. Zakaz wychodzenia po 20.00

T/I- Co dlaczego?!

Tata- Bo się o was martwię. 

Kate- T/I tata ma rację. Kilka dni bez wychodzenia dobrze zrobi.

T/I- Eh..no ok. Niech będzie.

Kiedy zjadłam obiad poszłam na górę do pokoju. Rzuciłam się na łóżko i zaczęłam przeglądać coś w telefonie. Nagle w moją szybę coś uderzyło. Wystraszona wstałam i podeszłam do lekko zakrwawionego okna. Pomału je otworzyłam i zobaczyłam że na trawie leży nie żywy ptak. Szybko zamknęłam okno i pobiegłam po jakieś ręczniki żeby wytrzeć moje okno.
Gdy już to zrobiłam znowu wyjrzałam za okno ale tym razem ptaka już nie było. 

T/I- Dziwne....- powiedziałam pod nosem kładąc się na łóżko. Po chwili zasnęłam.
....

Obudziłam się bo poczułam jak moja kołdra się....porusza? Pomału otworzyłam oczy i zobaczyłam że moja  kołdra leży na ziemi. Sięgnęłam po nią i gdy miałam znowu zasnąć zobaczyłam w kącie pokoju postać. Lecz ona była inna niż tamta ostatnia. Wyglądała trochę inaczej.

 Wyglądała trochę inaczej

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

T/I- Kim jesteś...?

??- Gdzie on jest?

T/I- C-co? Kto?

??- Nie udawaj.

T/I- Ale o co ci chodzi?!

Mężczyzna nic nie powiedział tylko w sekundę znalazł się obok mnie. Po chwili przed moimi oczami zapadła ciemność i głucha cisza.

....

Obudziłam się w jakimś pokoju. Nigdy tu nie byłam. Chciałam wstać z łóżka ale gdy moje stopy dotknęły podłogi od razu wskoczyłam na łóżko. Podłoga była tak zimna że nie wiem. Nagle ktoś wszedł do pokoju.

??- Obudziłaś się.

T/I- To ty! Po co mnie tu zabrałeś!- krzyknęłam nie bojąc się o to że coś mi się stanie.

??- Nie krzycz tak. 

T/I- Wypuści mnie stąd!- Zacisnęłam dłonie. 

??- Jeśli mi powiesz gdzie on jest to cię wypuszczę.

T/I- Gościu nie wiem o co ci chodzi.- wstałam z łóżka krzywiąc się przy tym. 

??- Siadaj na tą dupę i się nie ruszaj.- wyszedł z pokoju.

T/I- Aha?! Co to miało kurwa być!?- wróciłam na łóżko i czekałam aż coś się wydarzy.

Byłam tu już jakieś 20 minut i nie mogłam już wytrzymać. Podeszłam do drzwi i zaczęłam w nie walić.

T/I- Kurwa no! Wypuść mnie psycholu!

Nagle drzwi się otworzyły a w nich stanął chłopak którego już widziałam.

??- Co ty tu robisz?

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.

??- Co ty tu robisz?

T/I- Zapytaj się swojego kolegi albo kim on tam jest.- Mówiłam naburmuszona. 

??- Ehh...chodź za mną.

Poszłam za chłopakiem który prowadził mnie w stronę salonu.

??- Kto ją tu sprowadził?

??2- Ja. Ona na 100% wie gdzie on jest.

??- Ona nic nie wie. Odstaw ją do domu.- poszedł do jakiegoś pokoju.

T/I- Kurwa co tu się odpierdala!?

??- Chodź... odprowadzę cię do domu.

T/I- Nie dzięki! Pójdę sama.- wyszłam z domu i zaczęłam iść po jakiejś ulicy. Szczerze... żałowałam że z nim nie poszłam.- kurwa zgubiłam się.- powiedziałam stojąc na środku drogi.- czy oni nie mogli zamieszkać na jakiejś łące z kwiatkami? Ehh...dobra włączamy GPS.- włączyłam telefon no ale oczywiście...brak jebanego zasięgu.

Nie wiedziałam co robić i w którą stronę iść. Byłam po prostu w dupie na jakimś zadupiu.
Kiedy tak myślałam z daleka zobaczyłam auto. Energicznie zaczęłam machać żeby się zatrzymało i tak się stało. Kierowca zatrzymał się i zgodził się podwieźć mnie do dom.

Siedziałam w aucie opierając głowę o szybę. Patrzyłam na ciągnący się las do puki nie poczułam ręki na moim udzie.

_______________
Chcielibyście rozdziały kilka razy dziennie ale krótkie czy długie co 3 dni? ❤❤❤

_______________Chcielibyście rozdziały kilka razy dziennie ale krótkie czy długie co 3 dni? ❤❤❤

Oops! This image does not follow our content guidelines. To continue publishing, please remove it or upload a different image.
C14 ~<Min Yoongi> Where stories live. Discover now