Nick Vanill

59 2 1
                                    

Nie znalazłam tłumaczenia tej pasty, więc sama je robię.

Autorka: GhostFaceNikol

***

Ostatni pociąg odjeżdża za cztery minuty.

Stałam i czekałam na nadjeżdżający z daleka pociąg. Nie było żadnych ludzi dookoła mnie, prawdopodobnie byłam jedyną osobą, która czekała już drugą godzinę na wieczorny pociąg.

Kiedy pociąg się zatrzymał, wsiadłam do środka i wybrałam miejsca przy oknie. Pociąg ruszył, jak i rozległ się komunikat o odjeździe do kolejnej stacji.

Rozsiadłam się wygodnie, wyciągając moje mp3 i słuchawki, by jakoś zabić czas. Niespodziewanie, światła w pociągu zgasły, zapewne nie pierwszy raz... oni naprawdę myśleli, iż mogę siedzieć w ciemnościach, hm? Boże, naprawdę już chcieli zaoszczędzić na wszystkim. Dzięki Bogu, przynajmniej jakieś światło przechodziło przez okna.

Po paru minutach, pociąg zatrzymał się, ale nie na moim przystanku, pociąg przejeżdżał przez dwie stacje, nim docierał do mojej. Moja uwaga przeszła na osobę, która weszła do mojego wagonu, lecz usiadła po kompletnie przeciwnej stronie. Przez ciemność, nie mogłam dostrzec, kim on lub ona był, być może jakąś znajomą, interesującą osobą?

(Przez cały czas, póki pociąg nie odjechał z tej stacji, wyłączyłam muzykę i przez światła z okien, próbowałam jakoś bliżej przyjrzeć się tej osobie, mając dziwne podejrzenia, w końcu, dwudziesty pierwszy wiek potrafi zrobić z niewinnymi ludźmi różne rzeczy.)

(Musiałam być za bardzo zmęczona, przyglądać się nieznajomemu i uważać go od razu za zło wcielone? Po całym ciężkim dniu pracy, pewnie była ta osoba zmęczona jak ja.)

Wszystko, co mogłam zrobić, to zrelaksować się i posłuchać muzyki, zamiast zachowywać się jak jakiś creep w stosunku do obcej osoby.

Lecz coś sprawiło, iż czułam się niesamowicie zaniepokojona.

Strasznie paskudne uczucie...

Odwróciłam się, by zobaczyć, że ten pasażer zmienił miejsce, siedząc bliżej mnie niż wcześniej. Mając go bliżej, mogłam zauważyć, iż to był mężczyzna. Odwróciłam się od niego.

Zimny pot mnie oblał, jak moje serce zabiło mocniej... to jedyne, co czułam, zdając sobie sprawę, że coś było nie tak z tym gościem.

Uspokój się.- nakazałam samej sobie mentalnie. Jednak coś kazało mi się odwrócić. Powoli to zrobiłam, by zobaczyć miejsce, gdzie nieznajomy siedział. Moje źrenice rozszerzyły się ze strachu- obcy siedział zaraz za mną.

Nolo's Countryside

Tylko słysząc nazwę mojej stacji, wyskoczyłam z mojego siedzenia, biegnąc do wyjścia. Wybiegając z pociągu, spojrzałam prosto na okno, gdzie nieznajomy siedział i dziwne było to, że wcale się nie poruszył, po mojej nagłej reakcji, nawet nie spojrzał za okno. Po prostu siedział w pociągu, jadąc do swojej stacji.

Potrząsnąłem głową, dalej będąc pełna emocji. Pewnie, z jego perspektywy, byłam jak szalona osoba, tak po prostu wybiegając z pociągu, ale czy to nie było cudaczne? Jaki miał cel, by zmienić miejsce, aby być bliżej mnie? Być może to on był jakiś chory.

Idąc przez ulice szybko, poprawiłam torbę na moim zmęczonym ramieniu, w pewnym momencie usiadłam by odpocząć.

I wtem, usłyszałam kroki.

Po przygodach w pociągu, wszystko było dla mnie zagrożeniem najwyższego stopnia. Wstałam jak najprędzej mogłam, ruszając do apartamentu, w którym mieszkałam i, ponownie, dziękować Bogu, kroki ucichły. Wchodząc na trzecie piętro, zaczęłam szukać kluczy do mojego mieszkania, jednak nie mogłam znaleźć ich. I do moich uszu znów dotarł dźwięk kroków, na które serce mi podskoczyło.

You've reached the end of published parts.

⏰ Last updated: May 12, 2022 ⏰

Add this story to your Library to get notified about new parts!

Tłumaczenia CreepypastWhere stories live. Discover now