Dialog Czwarty

840 50 0
                                    

– Spóźniają się.

– Martwisz się, że w coś się wpakowali?

– Oczywiście, że się martwię, to moja córka! Ty nie martwisz się o syna?

Touché. Są dorośli, Granger, dadzą sobie radę.

Prawie. To jeszcze dzieciaki!

– Daj spokój, Hermiona, my w ich wieku ciągle pakowaliśmy się w kłopoty!

Właśnie dlatego się boję! Nie chcę myśleć co może przyjść im do głów, przecież wiesz, jaka potrafi być Rose!

– Szczególnie odkąd zadaje się z tym małym bandytą!

– Mówisz o moim synu.

– Jaki ojciec, taki syn, Malfoy!

– W takim razie przyjmijcie moje najszczersze kondolencje z powodu Hugona!

– Jak ci zaraz złożę kondolencje…

– No i zatoczyliśmy piękne koło, i wróciliśmy do punktu wyjścia. Nalej mi jeszcze wina, Malfoy.

– Już się robi, Granger.

Love has no age [dramione]Kde žijí příběhy. Začni objevovat